Tego wieczoru towarzyszyło mi wiele zmartwień. Nocny trekking na wulkan Merapi? Nie wiedziałam czy dam radę i gdzie ci mężczyźni mnie w zasadzie wiozą. To był mój pierwszy w życiu trekking w nocy, dodatkowo podróżując solo. Ponadto ze 150 wulkanów w Indonezji, Mount Merapi jest najbardziej aktywnym! Wznosi się 2930 m. n. p. m. Mimo wszystko, nocny trekking na wschód słońca wciąż chodził mi po głowie i w końcu moja zwariowana strona charakteru przejęła kontrolę. Szybki kontakt, potwierdzenie – miałam godzinę, żeby się przygotować. Nie było czasu na zmianę decyzji. W drogę!
Nazwa góry – Gunung Merapi jest tłumaczona przez miejscową ludność jako góra ognia. W 2010 r. erupcja tego stratowulkanu zabiła setki osób, a 350 000 zostało ewakuowanych z obszaru dotkniętego klęską. Wcześniej wulkan Merapi wybuchał regularnie co 4 lata. Od 2010 roku wciąż śpi, nikt nie wie, kiedy się obudzi… Od czasu do czasu obserwowane są jednak wybuchy pyłów. Szacuje się, że wulkan Merapi wyemitował największą ilość materiału piroklastycznego ze wszystkich wulkanów na świecie i jest w czołówce najniebezpieczniejszych miejsc na Ziemi.
Góra Merapi jest również częścią wielu jawajskich mitów i siedzibą duchów. Nie zdziw się, jeśli podczas wędrówki przewodnik poprosi o przebaczenie ducha wulkanu za sikanie na szlaku. Gunung Merapi to park narodowy, ale nawet podczas nocy świeciły mi pod nogami śmieci. W dzień oczywiście widać było całą tonę. Nie wiem jak duch wulkanu może wybaczyć sikanie, a pozwolić ludziom tak zaśmiecić ten piękny teren. Zachęcam do popełnienia przypadkowego aktu dobroci – zabierz worek i pozbieraj trochę śmieci w drodze powrotnej. Duch wulkanu będzie wdzięczny.
Nocny trekking na Wulkan Merapi – informacje praktyczne
Po erupcji w 2010 roku wspinaczka na wulkan Merapi jest możliwa z miejscowości Selo, położonej w północnej części góry. To około 2 godziny autem z Yogyakarty. Znajduje się tam kilka pensjonatów i restauracji gotowych na przyjęcie turystów. Jeśli chcesz wybrać się na trekking na własną rękę jest to zdecydowanie możliwe. Z Yogyakarty przyjedź do Selo autobusem, wynajmij motocykl lub autostopuj.
Trekking bez przewodnika również jest możliwy. Wprawdzie nie ma żadnych dobrych map szlaków czy oznaczeń, ale trasa jest jedna i dobrze widoczna nawet w nocy. Z racji tego, że podróżowałam sama i nie mogłam znaleźć towarzystwa na wspólną wędrówkę, zdecydowałam się skorzystać z pomocy agencji, która mnie tam zabrała i zapewniła przewodnika, o czym poniżej w planie wycieczki. Jeśli macie zamiar wykupić taką zorganizowaną wyprawę to ja korzystałam z usług agencji Jogja Tour Operator i mogę polecić. Lokalny przewodnik, z którym wędrowałam podzielił się ze mną całą masą ciekawych informacji na temat wulkanu, erupcji w 2010 i okolicy.
Pamiętaj, aby zabrać ciepłe ubrania, latarkę/czołówkę i wygodne buty. Jeśli podróżujesz ze śpiworem i namiotem, możesz się rozłożyć gdzie tylko chcesz przy szlaku. Po drodze nie ma dostępu do wody, więc zabierz ze sobą tyle, ile potrzebujesz. Wulkan Merapi jest dość stromy, a momentami wymagający i niebezpieczny. Ścieżka zmienia się ze śliskiego błota w ruchome kamienie i popiół wulkaniczny. Wymaga to dużej koncentracji i energii, zwłaszcza w nocy.
Wulkan Merapi – plan wycieczki
22.00 – wsiadłam do nieznanego auta z dwoma równie nieznanymi mężczyznami. Wiele wyobrażeń przeszło mi przez myśl. Skąd miałam mieć pewność gdzie mnie wiozą? Ciemne, wąskie drogi Indonezji nie pomagały. Kierowcy zauważyli chyba, że się boję i zadzwonili do menadżera agencji, z którym komunikowałam się przez maila. Po rozmowie z nim i wyjaśnieniu planu wycieczki itd. wszystko prezentowało się już w jaśniejszych kolorach i udało mi się zaprzyjaźnić z kierowcami, mimo iż prawie nie mówili po angielsku.
Północ – dotarliśmy do Selo – małej wioski u podnóża Góry Merapi, gdzie czekaliśmy na miejscowego przewodnika popijając herbatę lub kawę. Chłód dał się już poczuć i świeże powietrze starało się mnie obudzić. Kilka czekoladowych ciastek dla zwiększenia poziomu energii i jesteśmy gotowi do drogi!
1 w nocy – dotarliśmy do Nowego Selo, który jest ostatnim parkingiem przed szlakiem. Ciemnica! Rozpoczęliśmy trekking stromo podążając utwardzoną drogą, którą rolnicy używają by dotrzeć do pól motocyklami. Pierwsza zadyszka i myślę sobie: po co ja to właściwie robię? Zamiast spać, wspinam się na niebezpieczny wulkan? Na wschód słońca, który może wcale nie być widoczny, gdyż indonezyjska pogoda jest nieprzewidywalna? Więcej czekoladowych ciasteczek, mocna zielona herbata z termosu i dobre towarzystwo przewodnika dodały mi energii. Nie wyobrażam sobie wspinać się na wulkan Merapi sama w nocy. Co jeśli wpadnę do jakiejś dziury, złamię nogę i nikt mnie nie odnajdzie? Brrrr…
3 rano – po 2 godzinach wędrówki dotarliśmy w okolicę ostatniego basecampu, gdzie zrobiliśmy dłuższą przerwę. Przewodnicy zawsze zaczynają marsz wcześniej, gdyż nie wiedzą jakie będzie tempo, a muszą doprowadzić turystę na szczyt przed wschodem słońca. Nam udało się dojść szybko, mimo kilku przerw na ciacho. Godzinę przesiedzieliśmy w jamie skalnej ukrywając się przed zimnym wiatrem. Spędziłam trochę czasu na fotografię gwieździstego nieba i widoku na 5 wulkanów: Merapi, Merbabu, Sumbing, Sindoro i Telemoyo. Piękna księżycowa noc chyliła się ku końcowi, zaczął rozbrzmiewać dźwięk z meczetów, a nam zostało ostatnie, najtrudniejsze starcie.
4 ta – znów zaczęliśmy wędrówkę, mając jeszcze godzinę na szczyt. Ostatnia część Mount Merapi jest najbardziej wymagająca. Trekking w dżungli Sumatry, gdzie wilgotność powietrza utrudniała marsz to nic w porównaniu z nocnym trekkingiem na Merapi. Tym razem było zimno, pod stopami zsuwał się wulkaniczny piach i kamienie. Wdrapywałam się niemal na czworaka, starając się nie pośliznąć. Dochodziło zmęczenie po nieprzespanej nocy.
5 ta – zdobyliśmy szczyt. Zmarznięci, ale szczęśliwi. Dramatyczny dym wydobywający się z krateru, ciepło uciekające z małych dziur pod skałami, moc morderczego wulkanu Merapi śpiącego tuż przede mną robi ogromne wrażenie. Widok na wulkan Merbabu z drugiej strony i budzące się słońce stworzyły niezapomnianą scenerię. Na szczęście słońce wstało, powiedziało „siema” i mogliśmy oglądać wschód w pięknych kolorach.
6 ta – zaczęliśmy schodzić w dół. Słoneczny dzień pokazał szlak w pięknym świetle, cudne wulkaniczne krajobrazy dookoła. Nawet małpy obudziły się, aby ukraść jedzenie z rozbitych namiotów. Oficjalnie przetrwałam nocny trekking na wulkan Merapi!
8 rano – zeszliśmy ze szlaku w New Selo, gdzie ci sami uśmiechnięci kierowcy czekali na mnie z gorącą herbatą i pytaniami jak przetrwałam (albo zadowoleniem na twarzy, że przetrwałam). Ponownie dotarliśmy do Selo na naleśnik z bananami i czekoladą. W drodze powrotnej kierowcy chcieli mi pokazać punkt widokowy Ketep Pass, ale kiedy tam dotarliśmy, było już bardzo pochmurno i nic nie zobaczyliśmy.
11ta – jestem z powrotem w pensjonacie.
Pensjonat u podnóża wulkanu Merapi
Stara willa jawajska, w pełni wykonana z drewna kokosowego w wiosce tuż obok Góry Merapi – brzmi zachęcająco? Pobyt w tym miejscu był tak wyjątkowy, że nie mogę się nie podzielić zdjęciami i info na ten temat. Drewniana weranda prawdziwie skradła mi serce. Guest house Tanen otwarty na krótko lub długo terminowy wynajem to raj dla par, rodzin lub po prostu każdego, kto chce się zrelaksować w przyjaznej dla środowiska atmosferze. Egzotyczny ogród z basenem jest idealnym miejscem na relaks i odpoczynek po trekkingu. Uwielbiałam uprawiać jogę w ogrodzie z ptakami ćwierkającymi wokół. Mount Merapi w pobliżu i piękne pola ryżowe dodały temu miejscu jeszcze większego czaru. Obsługa pomoże ci zorganizować wycieczkę na wschód słońca w Borobodur czy trekking na wulkan Merapi, jeśli jesteś zainteresowany. Zaledwie 1 km od willi znajduje się Muzeum Merapi, które przedstawia zdjęcia na temat erupcji wulkanu w 2010 roku i dostarcza wielu informacji na temat wulkanów ogólnie, a Merapi w szczególności.
Nie mogę nie wspomnieć o personelu, który rozpieszczał mnie świeżym jedzeniem dostosowanym do moich preferencji. Co więcej pensjonat jest ekologiczny, a dbałość o środowisko doskonale pasuje do tego zielonego miejsca. Czego więcej można chcieć?
Odpoczynek na świeżym powietrzu
Ogólnie rzecz biorąc, ze wszystkich ciekawych atrakcji wokół Jogjakarty, umieściłbym nocny trekking na wulkan Merapi na szczycie listy. To prawdziwie magiczne przeżycie i wyzwanie, które zawsze będziesz pamiętać. Zamiast spać, spędziłam noc na wspinaczce, by zobaczyć wschód słońca i zdecydowanie było warto!
Czy kiedykolwiek myślałeś o trekkingu na aktywny wulkan? Czas urzeczywistnić marzenia!
PL Pszczoła kocha przyrodę, kwiaty oraz herbatę. Najbardziej sprawia jej przyjemność życie i podróże w rytmie slow, bez pośpiechu. Stara się podróżować bardziej ekologicznie i inspirować do tego innych. Lubi poznawać inne kultury, tradycje, spędzać czas z lokalnymi i kosztować ich przysmaków. Jej ulubione miejsca w każdej podróży to uliczne bazary.
ENG The Bee is a nature lover and tea addict. Loves the idea of slow life and responsible traveling, constantly trying to improve to bee more eco-friendly. Appreciates old cultures and traditions, loves to immerse with locals, listen to ethnic music as well as taste regional food and drinks. Her favorite spots while traveling are family houses and street markets.
This is so beautiful up here!
Indeed! Come over 😉
That sounds like an amazing experience. I understand your initial trepidation, but happy the manager was able to put you at ease. I love an early morning hike, especially when you have such an amazing guest house to go back to and relax in afterwards. What a perfect day!
THanks Matt :*
Wow this really sounds amazing. The pictures are breathtaking. It must’ve been something to see in person. You’re a brave girl to go through this trek though. I would consider doing this trip with my boyfriend. He’s climbed some mountains before so I would feel safe doing it together.
The guide I went with was the mountain runner 😀 Won a second prize in Merapi volcano run and he spend totally 1,5 h to do it up and down. When he told me that I was quite impressed and very confident to climb up with him.
These photos are amazing! Thanks for sharing so much information. I’ve never thought about hiking on a volcano until today.
I am glad to hear that. Indonesia has so many volcanoes and this is just the first one I have climbed! Wait for more inspirations 😉
Wow, congrats for the successful hiking. I’m not cut out for this hiking thing, so I’m missing a lot of view during Sunrise. Great views you’ve got.
Thanks Laurence. Maybe you can try to get to the sunrise spots by car 😀 there are some volcanoes in Indonesia like that, and the view is amazing. 😉
Amazing photos! I can imaging that hiking at the night time brings some extra excitement on the hike. I have hiked on a volcano during the day light and even that was very exciting. Looks like a very special trip.
Wow, which volcanoe did you climb?
What am incredible adventure and the pics to prove it. Your pictures are truly stunning. Congratulations though for getting out of your comfort zone to try something new.
Thank you Tahnee :*
Your pictures are so beautiful ! It seems like an intense hike, but I am sure the view was totally worth it. Looking forward to climb a volcano sometime in the future.
Thanks Basundhara :* Indeed, it was worth it
Mega trekking i świetna możliwość na zrobienie wspaniałych zdjęć 😀
Niesamowite widoki!
Wow, this must be really a great adventure. I love hiking always as this is very close to my heart. Hiking in the morning in the verdant forest; get on top of the mountain or get to the volcano while expecting to witness a sunrise is such a great feeling along the way. I haven’t heard about this stunning Volcano, surely I’ll include this in my bucket list. Thank you so much for sharing this with us.
super zdjęcia. bardzo ciekawe opowiedziane
Ekstra zdjęcia! A wycieczka też ambitna 🙂
Wow! To musiało być niesamowite przeżycie. Mam w swoich planach nocny trekking na Blue Mountains na Jamajce i z ogromną ciekawością czytałam Twój wpis. Czasem człowiek zastanawia się, po co to robi… ale po dotarciu do końca i pokonaniu swoich słabości jest się bardzo dumnym z samego siebie.
Dokładnie tak było. Był strach i emocje, ale teraz są niesamowite wspomnienia.
Nigdy nie próbowałem nocnego trekkingu, ciemna i pusta przestrzeń trochę mnie przeraża.
To polecam 😉
I never thought about such a journey – but very willingly <3
Nigdy nie myślałam o takiej wędrówce, ale po tej relacji już o tym marzę <3
Bardzo się cieszę Pamela :* Oby się kiedyś udało, bo przygoda jest świetna i jest co wspominać
nie wiem czy bym weszła. znając moje szczęście uaktywniłby się jakbym była na szczycie 😀
haha poprawiłaś mi humor 😛 masz jakieś ukryte moce? bo ponoć ten wulkan ma
Super wyprawa i przepiękne zdjęcia.
Dzięki Piotr
Podziwiam zdjęcia i odwagę. Bo wg mnie troszkę trzeba jej mieć przy takich wyprawach. Ale za to jakie przeżycia potem! Niesamowite.
Dziękuję, nie wiem czy to odwaga czy głupota, ale na pewno chęć przygody wzięła górę i było warto
Wow! Przepiękna i emocjonująca relacja! Zdjęcia zdecydowanie zapierają dech w piersi! ❤️
Dziękuję! Bardzo się pszczoła cieszy, że się podobają
Jestem pełna podziwu za odwagę i taki wysiłek, ale widzę, że było warto. To sa emocje, wejście na Giewont, to przedszkole. Z wielka przyjemnością przeczytałam relację.
Dziękuję :* Bardzo się cieszę, że się podobało i dziękuję za odwiedziny.
What an amazing adventure! So gorgeous! Oh, and I love your website set up!
Thanks Nicole. I spent lots of time on the website because I wanted to do everyting by myself, so I am very happy when someone appreciates my work.
This place sounds amazing and the photos are so gorgeous
Great detail to what sounds like a awesome adventure. Thanks for taking me on that trip, felt like I was there with you.