Wschód słońca nad Wulkanem Bromo to jedna z najbardziej znanych atrakcji turystycznych Indonezji. Ten malowniczy krajobraz wulkaniczny wygląda zupełnie jak nie z tego świata, kiedy promienie słoneczne oświetlają krater a mgły unoszą się z doliny. Nic dziwnego dlaczego Wulkan Bromo jest szalenie zatłoczonym i turystycznym miejscem. To istna ikona wyspy Jawa i ten widok z pewnością oczaruje każdego. Krater Bromo to kolejne spektakularne miejsce, ale po kolei! Najpierw powiem wam jak dojechać na Wulkan Bromo i jak wygląda plan wycieczki na wschód słońca nad Bromo.
Wschód słońca nad Bromo – jak dojechać do Bromo?
Kiedy przeszukiwałam internety, by się dowiedzieć jak dojechać na Wulkan Bromo dowiedziałam się, że są dwa najpopularniejsze miejsca, w których można się zakwaterować. Jedno z nich to wioska u podnóża góry Bromo, do której można dostać się z Probolinggo, a drugie to miasteczko Malang. Pierwsza opcja jest świetna dla tych, którzy planują samodzielnie wspiąć się na wulkan. Istnieje kilka ścieżek do wyboru, a trekking jest bardzo łatwy i zajmuje około godziny. Jeśli zatrzymasz się w nieco dalej położonym mieście Malang, będziesz musiał wypożyczyć motocykl lub wykupić pakiet wycieczki na wschód słońca nad Bromo.
Plan wycieczki na wschód słońca nad Bromo
Zaczęliśmy wycieczkę na wschód słońca nad Bromo o 1 w nocy. Jechaliśmy ponad 2 godziny, aby dotrzeć do punktu widokowego, kiedy noc była jeszcze czarna czarniusieńka. Tłum był niewyobrażalny! Wiedziałam wcześniej, że jest to najpopularniejszy cel podróży na Jawie i jeden z naj w Indonezji, ale nie spodziewałam się setek osób, jeepów i takiego zgiełku. Kiedy już znaleźliśmy miejsce na punkcie widokowym pozostało nic innego jak czekać.
Było bardzo zimno, więc przygotuj odpowiednie ubrania! Możesz również wypożyczyć kurtkę i kupić rękawiczki na miejscu po taniości.
Widok o wschodzie słońca na Wulkan Bromo jest jak z obrazu lub bajki, więc nic dziwnego, że każdy chce tu przyjechać. Kształt wulkanów jest tak symetryczny, dym wydobywa się z krateru i wznosi jak mała chmurka. Mount Semeru – jeden z najwyższych wulkanów w Indonezji tuż za wulkanem Bromo – cudownie! Zdecydowanie wschód słońca nad Bromo był jednym z najbardziej spektakularnych, jakie kiedykolwiek widziałam. Myślę, że nawet pobija wschód słońca na Wulkanie Merapi, chociaż tam ciekawszy był sam trekking. Nawet wschód słońca na perle Indonezji, czyli Wulkanie Rinjani, mnie tak nie zachwycił, choć bardzo go polecam.
Istnieje wiele agencji, które oferują pakiety wycieczek na wschód słońca nad Bromo. Korzystałam z Our Trip 1st i wszystko przebiegło bez zarzutów. Zorganizowali dla mnie wszystko: transport na wschód słońca nad Bromo oraz krater, przewodnika, a nawet śniadanie. Zatrzymałam się w ich hostelu w Malang o nazwie Mador. To bardzo schludny hostel z miejscem do pogawędek z innymi podróżnikami.
Krater Wulkanu Bromo
Po wschodzie słońca zjechaliśmy w dół do dużej doliny pełnej popiołu wulkanicznego, zwanej Morzem Piasku. Byłam teraz w środku bajkowego krajobrazu, który przed chwilą obserwowałam ze wzgórza. Na parkingu jest mnóstwo osób, które spróbują ci coś sprzedać, wśród tych najpopularniejsza jest przejażdżka konna do krateru. Nie byłam zainteresowana wykorzystywaniem biednego konika jako niewolnika dla zysku człowieka, więc zdecydowałam się iść na piechotę.
Tu warto mieć ze sobą maskę chirurgiczną. Nie chodzi jednak o smród siarki, ale o kurz wulkaniczny, który unosi się wszędzie po tym jak przejdzie po nim stado ludzi i koni. Czasami trudno było oddychać. Uważaj również na obiektyw aparatu, ponieważ może on zostać zakurzony i uszkodzony. Krajobraz z kurzem przypominał trochę Egipt i piramidy, albo jakieś safari.Wspinaczka do krateru jest krótka, ale stroma, ostatnia część to tylko schody. Po około 15 minutach przede mną otworzył się ogromny krater pełen błękitno-białawej wody. Woda wrzała jak w wielkim kotle a nad nią unosił się dym. Barierki zabezpieczające były tylko przy schodach, a dalej już tylko wąska ścieżka krawędzią krateru. To niewiarygodne jak niewiele trzeba by się pośliznąć i ugotować w czeluściach krateru. Fakt ten sprawił, że poczułam się jeszcze bardziej podekscytowana tym, gdzie jestem i co widzę. Przyroda jest absolutnie fascynująca i Mount Bromo zdecydowanie warto odwiedzić, mimo tłumów.Po obejrzeniu krateru zaczęliśmy wracać super senni, ale zadowoleni z tego co widzieliśmy. Droga powrotna jest również piękna, bowiem dolina Wulkanu Bromo była w tym czasie zielona, wyglądała trochę jak wspaniałe wzgórza Islandii. Kwiaty kwitnące dookoła sprawiły, że sceneria stała się jeszcze bardziej wyjątkowa. Zatrzymaliśmy się kilkakrotnie, aby zrobić zdjęcia. W drodze powrotnej znajduje się również Wodospad Tęczowy, gdzie zatrzymuje się wielu turystów biorących udział w wycieczce na schód słońca nad Bromo.
Podziel się swoimi doświadczeniami z wycieczki na wschód słońca nad Bromo w komentarzach poniżej! Jeśli masz więcej czasu w tym rejonie i nie lubisz zatłoczonych miejsc, to polecam artykuł o ciekawych miejscach w okolicy Bromo. Znajdziesz tam cudowne wodospady, tęczową wioskę oraz farmę ekologiczną. Zapraszam!
PL Pszczoła kocha przyrodę, kwiaty oraz herbatę. Najbardziej sprawia jej przyjemność życie i podróże w rytmie slow, bez pośpiechu. Stara się podróżować bardziej ekologicznie i inspirować do tego innych. Lubi poznawać inne kultury, tradycje, spędzać czas z lokalnymi i kosztować ich przysmaków. Jej ulubione miejsca w każdej podróży to uliczne bazary.
ENG The Bee is a nature lover and tea addict. Loves the idea of slow life and responsible traveling, constantly trying to improve to bee more eco-friendly. Appreciates old cultures and traditions, loves to immerse with locals, listen to ethnic music as well as taste regional food and drinks. Her favorite spots while traveling are family houses and street markets.
Wypożyczyć kurtkę? Oj, chyba bym się nie skusiła 😉 Chyba że naprawdę, ale naprawdę bym zmarzła.
Piękne miejsce, a zdjęcia jeszcze piękniejsze 🙂
Tak, można wypożyczyć. Do egzotycznego kraju nie ma sensu pakować zimowych ubrań, jeśli kurtka ma się przydać tylko godzinę przez całą podróż to lepiej wypożyczyć 🙂
Rzeczywiście mocno się kurzy. Niezwykłe miejsce.
Taką podróż to marzenie mojego syna, popołudniu koniecznie muszę mu pokazać zdjęcia i przeczytać wpis.
Cudowna relacja, wspaniałe zdjęcia <3
Wygląda niesamowicie <3 nic tylko pakować się i jechać 😀
Woooww…looks like a nice place to stay and watch the sunrise.. 🙂
Hej, Ile kosztował wyjazd na wulkan bromo z agencji Our Trip 1st ? no stronie maja 299 000 $ ale chyba waluta im się pomyliła.
Nie pamiętam już dokładnie ceny, ale myślę że ta podana na stronie jest prawidłowa, oczywiście bez dolara 😛 chyba rzeczywiście pomyliły im się znaczki 😀