Timorczycy wierzą, że są potomkami krokodyli. Problem znikających bez śladu ludzi zjadanych przez krokodyle narasta. Liczba przypadków w Timorze przewyższa jakiekolwiek inne kraje, w których są krokodyle słonowodne. Jednocześnie krokodyle są bardzo ważnym totemem w kulturze Timoru i mieszkańcy nie godzą się na ich zabijanie, co więcej uważają je za święte.
Będąc w Timorze Wschodnim słyszałam o krokodylach każdego dnia. Szokowało mnie jak wielkie znaczenie mają te krwiożercze bestie w kulturze kraju. Kiedy krokodyl pojawia się w wiosce, niektóre społeczności uznają to za błogosławieństwo i chronią zwierzę.
Nigdy wcześniej nie wyobrażałam sobie, że zamiast relaksować się na plaży będę musiała bacznie się rozglądać i stresować czy gdzieś nie czyha na mnie potwór. Jak możecie sobie wyobrazić, będąc w Timorze Wschodnim nie zakosztowałam zbyt wielu kąpieli. Mimo, że objechałam całe północne wybrzeże Timoru Wschodniego na szczęście nie spotkałam się z legendarnym krokodylem i cieszę się, że mnie nie zjadł.
Timor Wschodni to młody kraj, który przez wiele lat zmagał się z okupacją i wojną. Obecnie boryka się z wieloma problemami związanymi z rozwojem ekonomicznym oraz biedą. Do tego dochodzą problemy polityczne oraz ekologiczne, wśród nich problem z krokodylami, który staje się coraz bardziej alarmujący.
Co mówi legenda o krokodylu w Timorze Wschodnim?
„The juvenile salt-water crocodile was near to death when the small boy found it stranded in a swamp far from the sea. Although greatly afraid, the boy decided to try and save the crocodile and eventually managed to get it back to the sea where it quickly recovered.
The two became best friends and went on to travel the world together, with the boy riding on the back of the crocodile as it swam across the seas. But as the crocodile grew older, and the time came for it to die, it told the young man it would transform itself into a beautiful island where he and his children could live until the sun sank into the sea…”
Ludzie Timoru uważają, że krokodyle są lulik – „święte” i są ich przodkami. Często spotykałam się z określeniem „Dziadek Krokodyl”. Historia Timoru Wschodniego opowiada o przodku Lafaek Diak „Dobrym krokodylu” i chłopcu. Krokodyl poświęcił się, by stworzyć kraj Timoru Wschodniego, góry są jego kręgosłupem, domem dla chłopca, który zaufał mu na tyle, by przenieść się z nim do nowej krainy.
Timorczycy postrzegają swój kraj na kształt krokodyla. To samo dotyczy góry widzianej z Wyspy Jaco – świętego miejsca w Timorze i najsłynniejszej atrakcji turystycznej.
Timorczycy wierzą, że krokodyle zjadają tylko złych ludzi. Nierzadko zdarza się, że rodziny nie zgłaszają, kiedy krokodyl kogoś zje, bo jest im po prostu wstyd za grzechy tej osoby. Z tego powodu nie da się oszacować, ile osób jest co roku zjadanych przez krokodyle w Timorze Wschodnim. Przekonania o krokodylach różnią się w zależności od regionu. Istnieją klany, które trzymają je jako zwierzęta domowe i wierzą, że mogą się z nimi komunikować.
Staje się jasne, że każde rozwiązanie problemu krokodyli będzie bardzo trudne do wdrożenia w życie ze względu na ich przekonania.
„The legend says
and who am I to disbelieve!
The sun perched atop the sea
opened its eyes
and with its rays
indicated a way
From the depths of the ocean
a crocodile in search of a destiny
spied the pool of light, and there he surfaced
Then wearily, he stretched himself out in time
and his lumpy hide was transformed
into a mountain range
where people were born
and where people died
Grandfather crocodile — the legend says
and who am I to disbelieve
that he is Timor!”
Xanana Gusmão
Krokodyle w Timorze w rzeczywistości
Podczas okupacji Portugalskiej czy Indonezyjskiej ubój krokodyli był normą. Jednak po uzyskaniu przez kraj suwerenności rząd chroni status krokodyli, aby przywrócić poczucie tożsamości i kultury narodowej.
Populacja krokodyli słonowodnych gwałtownie wzrosła i stała się ogromnym problemem dla miejscowej ludności. W większości plaż w Timorze Wschodnim nie jest zalecane pływanie, bądź trzeba być bardzo ostrożnym i mieć oczy szeroko otwarte. Wiele społeczności w małych wioskach żyje w ciągłym strachu przed atakami krokodyli. Rybołówstwo ma zasadnicze znaczenie dla przetrwania dużej części mieszkańców Timoru, dlatego czasami rybacy nie mają innego wyjścia niż zaryzykować. Na połowy często wybierają się w grupach. Jednocześnie kultura i przekonania Timoru są bardzo silne. Wchodząc do oceanu mogą powiedzieć: „Nie jedz mnie krokodylu, jestem twoim krewnym”, wierząc, że to uchroni ich przed zjedzeniem.
Ponieważ kraj ten próbuje odbudować sektor turystyczny, kwestia krokodyli jest również istotnym czynnikiem. Kiedy podróżowałam po północnym wybrzeżu kraju, wszędzie słyszałam, że należy uważać na krokodyle. Jedynym miejscem, gdzie nie było ryzyka, była Wyspa Atauro. Tam podobno jeszcze krokodyle nie dotarły.
Tworzenie farm krokodyli może być ogromną atrakcją turystyczną. Jednak tu pojawia się problem kulturowy, ponieważ krokodyle są uważane za święte i więzienie ich w klatkach niekoniecznie jest akceptowalnym rozwiązaniem. Poza tym obecnie Timor boryka się z ogromnym ubóstwem w kraju i problemami ekonomicznymi, więc nie ma funduszy na stworzenie takich gospodarstw.
Na szczęście wielu ludzi w Timorze Wschodnim angażuje się w odpowiedzialną turystykę. Wierzę, że małymi krokami problem z krokodylami zostanie rozwiązany dla bezpieczeństwa mieszkańców oraz bez szkody dla krokodyli.
PL Pszczoła kocha przyrodę, kwiaty oraz herbatę. Najbardziej sprawia jej przyjemność życie i podróże w rytmie slow, bez pośpiechu. Stara się podróżować bardziej ekologicznie i inspirować do tego innych. Lubi poznawać inne kultury, tradycje, spędzać czas z lokalnymi i kosztować ich przysmaków. Jej ulubione miejsca w każdej podróży to uliczne bazary.
ENG The Bee is a nature lover and tea addict. Loves the idea of slow life and responsible traveling, constantly trying to improve to bee more eco-friendly. Appreciates old cultures and traditions, loves to immerse with locals, listen to ethnic music as well as taste regional food and drinks. Her favorite spots while traveling are family houses and street markets.
What a lovely story. Although I’m terrified of crocodiles I would never want to see them harmed
Thank you for this informative article, I didn’t know about this issue. Let’s hope the area can deal with the problem in an eco-friendly way.
This was really interesting! I love hearing about countries’ origin stories, and this one is really cool.
Although having said that, it is really sad to hear that so many people lose their lives to crocodiles. Do you know if the croc population is still growing, or if it has plateaued now there are so many of them?
Had not heard of the crocodile issue, nor the significance behind it – but it’s so interesting to learn that the natives would rather deal with the overabundance of crocodiles for cultural reason. Very intriguing read.
So awful to live in constant fear of crocodile attacks, but I hear what you’re saying about the conflict with the cultural issue being that they’re sacred animals. It’s a hard position to be in.
I had no idea they had a crocodile issue. I would be so scared to go in the water to go fishing, but if that is the only way to get your food than I see why the risk is taken. Hopefully, this issue will get solved somehow…would hate to live in constant fear of crocodiles!
I haven’t seen a crocodile in real life yet but just watching on video makes me scared already. I have tasted crocodile meat though!
What an interesting story! We often forget how important even dangerous animals are to the eco—system and world we live in! You must have had an incredible experience here.
I never even heard of this country. It’s so amazing how many countries there are to experience on this earth. Adding this to my list but I’ll definitely remember your words about the crocodiles. It reminds me a little bit of the cows in India. The cows just wander around wherever they please throughout the whole country and no one bothers them because the cows are like a God to the Indian people. Very interesting read!
Thank you, I am glad you are curious to come and discover Timor by yourself
Wow such an interesting place this seems. I’m glad you didn’t encounter any crocodiles though. I hope this community gets some help to deal with the growing crocodile population.
It’s really necesary I hope that too
This is a lovely article about a place i did not know about before. I can see your passion for poetry and culture of the places you visit. Really appreciate that.
Thank you
I love this post because it’s facts vs. urban legends. LOVE that! I had never even heard of Timor Leste, but this post was captivating!
Thank you so much
Omg I didn’t know anything about this! So interesting and fascinating, and so dangerous at the same time. Thanks for sharing this
I have never heard about this story but this is very interesting. I’d loved to know the story and origin of other places but I hope they were able to resolve the issue about it.
Hopefully soon they will
Such an interesting story. I’m glad you didn’t encounter any crocodiles, if I saw one I think I’d freak out a little bit x
Of course, who would love to meet 6m long beast?
That was a curios read. NIce post 🙂
Thanks Nidhi!
Interesting information here on crocodiles. All new to me so glad I read this post.
Glad to hear that 😉
I admit I am probably a little freaked out about Crocodiles. So I’m not sure I could just visit because of my own irrational fear.
I was freaking out too, on every beach there is a risk to meet one monster
I wasn’t aware of this one way or another, so this was a really fascinating read! Thanks so much!
Wow this is crazy interesting! Crocodiles are scary but it’s sad to see them harmed. I believe responsible travel is so very important to keep our world travel-able for years to come!
What an interesting story! I didn’t know much about the crocodiles of Timor Leste and this was very informative. Is the crocodile population still growing over there?
Its hard to say
I’ve never read about this issue before, it’s really interesting. I’m glad that responsible tourism is gaining traction and values of the local people are being respected. That said, I would be terrified if I saw a crocodile in person!