Jezioro Toba w Indonezji jest jednym z największych jezior wulkanicznych na świecie. Zaskoczą Cię bajkowe widoki, relaksujące pensjonaty i magiczne grzybki. Dlaczego to miejsce jest tak wyjątkowe?
Około 70 000 lat temu eksplozja Superwulkanu Toba pokryła Ziemię dymem i trującymi gazami, które zabiły większość gatunków zwierząt. Według teorii katastroficznej Toba wydarzenie to spowodowało globalną zimę przez okres 10 lat i prawdopodobnie przez kolejne 1.000 lat wychłodzenie planety. W konsekwencji pozostało tylko kilka tysięcy ludzi, z których Homo sapiens rozpoczął ewolucję i trwa ona do dnia dzisiejszego. Gdyby nie ta jedna erupcja, wszystko mogło więc potoczyć się inaczej i człowiek mógłby być zupełnie kim innym, prawda?
To imponujące jezioro ma ponad 100 km długości i 30km szerokości, jest otoczone malowniczymi zielonymi wzgórzami jak w Dolinie Muminków. Przyjeżdżając do jeziora Toba potrzebujesz co najmniej kilku dni, aby mieć czas na relaks, zobaczyć ciekawe miejsca, wodospady lub gorące źródła. Charakterystyczne dla tego regionu są tradycyjne drewniane domy Bataków. Batakowie to grupa etniczna zamieszkująca Północną Sumatrę.

Prom na Wyspę Samosir na Jeziorze Toba.
Jezioro Toba – co warto zobaczyć?
-
Wyspa Samosir
Najbardziej znanym miejscem dla turystów zagranicznych jest wyspa Samosir, która ma wielkość Singapuru. Autobus przywiezie Cię do miejscowości Parapat, skąd dalej trzeba przepłynąć promem. Tuk Tuk – wioska o wdzięcznej nazwie z dużą ilością hoteli jest najpopularniejszym miejscem noclegowym.
Najlepszym sposobem na zwiedzanie wyspy jest wypożyczenie motocykla (około 100 tys. rupiah za jeden dzień, ale można się targować). Okrążenie zajmie Ci około 6 godzin lub najprawdopodobniej cały dzień, ponieważ po drodze jest dużo ciekawych miejsc, gdzie można się zatrzymać. Widoki zapierające dech w piersiach znajdziecie jadąc z Tuk Tuk w kierunku południowym. Na południu znajdują się również tarasy ryżowe, gorące źródła i wodospady. Zahacz też o jeziorko na szczycie góry, by wiedzieć jak to jest być nad jeziorem znajdującym się na jeziorze i weź pod uwagę, że jesteś na wyspie leżącej na wyspie… Skomplikowane, ale prawdziwe.
Jak już wspomniałam region słynie z tradycyjnych domów grupy etnicznej Bataków, zobaczysz je na każdym kroku. Ponadto jest też muzeum i grobowiec króla, gdzie dzięki przewodnikowi zapoznasz się bardziej z historią. Niektóre hotele wieczorami urządzają pokazy tradycyjnych tańców.
We wschodniej części wyspy znajduje się most łączący ją z lądem. Obszar ten kryje w sobie również kilka ciekawych miejsc do zobaczenia np. gorące źródła, które nie są zbyt często odwiedzane przez turystów. Miałam przyjemność mieć cały gorący basen tylko dla siebie.
Wyspa Samosir to miejsce idealne na wypoczynek. Uśmiechnięci ludzie, powolny tryb życia, a gdy dodać do tego bajkową scenerię można pokusić się o stwierdzenie, że to prawdziwa rajska wyspa.

To nie fiordy! To punkt widokowy nad Jeziorem Toba.
-
Wodospad Sipiso Piso
Najpiękniejszym wodospadem w rejonie jeziora Toba jest Sipiso Piso w północnej jego części. Z jednej strony bajkowe wzgórza i jezioro, z drugiej ogromny wodospad tworzą niesamowitą panoramę! Wioska portowa Tongging – niedaleko wodospadu to również przyjemne miejsce, by się zatrzymać. Jeśli posiadasz motocykl możesz udać się jeszcze dalej. Stąd niedaleko jest już do Berastagi, miasteczka słynącego z gorących źródeł, a także wędrówek na szczyt wulkanu. Obszary te są mniej turystyczne, nieskażone, a przyroda lasów deszczowych zachwycająca!

Wodospad Sipiso Piso
-
Balige

Zachód słońca w Balige
Kiedy wyspa Samosir jest uwielbiana przez turystów zagranicznych, lokalni przybywają do Balige. Mnóstwo pięknych plaż, jak np. Bul Bul i malownicze wzgórza skąd ogląda się zachody słońca. Znajduje się tu wiele domów Bataków, wodospady i tradycyjny targ tejże grupy etnicznej. Balige polecam wszystkim tym, którzy szukają bardziej lokalnych wrażeń z dala od turystów.
Magiczne grzybki i tuak
Teren jeziora Toba słynie z pewnego rodzaju magicznych grzybków, które można tu łatwo i legalnie dostać, szczególnie na wyspie Samosir. Zobaczysz oferty herbatki z grzybów lub omletu, ale można również kupić świeże lub suszone wersje. Grzyby powinny zabrać cię w stan około 3 godzinnej euforii. Moje doświadczenie było dalekie od tego, ale teraz wiem, co było inspiracją dla tradycyjnych wzorów kultury Bataków… Kiedy mój mózg był całkowicie kontrolowany przez jakąś dziwną moc i nie byłam w stanie prawidłowo zobaczyć kolorów i kształtów, zamknęłam oczy, aby zobaczyć niesamowite wizje pełne wzorów i zmieniających się barw. Były one bardzo podobne do ornamentów w stylu Bataków, więc wiem co brali by się zainspirować.
Tuak jest rodzajem alkoholu wytwarzany z soku palmowego lub ryżu. Odważni mężczyźni wspinają się po palmach, aby zbierać owoce. Po fermentacji i destylacji wino jest gotowe do picia. Kolor biały, słodkawe z małą ilością procentów. Każda wioska może mieć różny smak tuaka i nie znajdziecie go w sklepie w butelkach. Ponieważ jest to produkt domowej roboty, można go raczej dostać prosto z wiadra do plastikowej reklamówki. Smakowało ono nieco jak fermentowany alkohol kokosowy, który spróbowałam w Indiach. Pierwszy łyk może być obrzydliwy, ale po jednej szklance smakuje całkiem dobrze…. Jeśli pijesz z lokalsami, to zwykle piciu tuaka towarzyszą gitara i śpiewy, a Batakowie są naprawdę utalentowanymi muzykami.
Poza tym koniecznie spróbuj indonezyjskiej kawy. W tym regionie znajduje się wiele plantacji, które można odwiedzić i napić się świeżo parzonej kawy. Popularna jest również Kawa Luwak, wytwarzana z kup luwaków. Kawa jest uważana za najlepszą na świecie, ponieważ koty wybierają do jedzenia najlepsze ziarenka kawy, a system trawienny nadaje kawie niepowtarzalnego smak.

Domowej roboty wino Tuak – fermentowane owoce palmy

Tradycyjne domy Bataków.

Plaża Bul Bul, Balige to najsłynniejsza plaża dla lokalnych.
The Bee is a nature lover and tea addict. Loves the idea of slow life and responsible traveling, constantly trying to improve to bee more eco-friendly. Appreciates old cultures and traditions, loves to immerse with locals, listen to ethnic music as well as taste regional food and drinks. Her favorite spots while traveling are family houses and street markets.
Twój blog przyprawia mnie o ból głowy… nie podróżuje za dużo a bardzo bym chciała, bo świat jest duży i jest tyle piękna do zobaczenia. 😀
I o to mi chodzi, żeby inspirować do podróżowania! Świat stoi otworem i tyle jest do zobaczenia i przeżycia!
Fajny wpis! zawsze chciałam spróbować kawy Luwak. Próbowałaś? jest różnica w smaku?
Próbowałam. Nie jestem znawcą kaw i szczerze mówiąc nie odczułam jakiejś szczególnej różnicy, ale kawa była bardzo dobrej jakości.
Zazdrość mnie zżera, kiedy patrzę na te zdjęcia! Cudowne miejsce!
Nic tylko się pakować i do Indonezji prawda? 😉
Teraz mam ochotę się spakować i polecieć w to cudowne miejsce. Świetnie opisane, bardzo zachęcająco. I te zdjęcia… Dopisuję do mojej listy 🙂
Bardzo się cieszę! Dokładnie taki był mój cel 😉
Sipiso Piso – muszę kiedyś zobaczyć to cudo! Mam świra na punkcie wodospadów!
Na pewno Ci się spodoba! Wkrótce umieszczę na blogu wideo jak wygląda wodospad jak się zejdzie na dół, to dopiero był cudowny widok!
Przesiedziałabym na takie ławeczce wiele godzin, nasycając się wspaniałym widokiem i chwytając nasuwające się przemyślenia. 🙂
I poczytała książeczkę? 😉
Przepiękne zdjęcia <3
Uwielbiam Twoje podróże 🙂 Ale tej kawy Luwak nie odważyłabym się spróbować 🙂
Bardzo mi przyjemnie. Kawa z odchodów to jedno z tych doświadczeń, gdzie nie należy się zastanawiać nad tym z czego jest tylko spróbować 😀 tak samo z robakami 😛
przepiękna wycieczka 😉 też muszę kiedyś tam pojechać!
Wow! Co to za piękne krajobrazy. Ja zakochałam się od pierwszego wejrzenia 🙂
To co, przyszłe wczasy w Indonezji? 😉
Fantastyczne miejsce! 🙂 Chciałabym spróbować tej kawy 🙂
W Polsce można ją kupić w niektórych kawiarniach, jeśli poszperasz w okolicy, jestem pewna, że na nią natrafisz. 🙂
Super wpis, fajnie poczytać o Indonezji, bo nie często natrafiam na relacje z tego kraju :). A do tego zdjęcia, które podsycają w głowie myśl: „ja też tam chcę!”.
I o to właśnie mi chodziło by zainspirować do podróży do Indonezji i dostarczyć informacji. Mam nadzieję, że uda Ci się kiedyś tam pojechać.
Naprawdę przydatne informacje – piękne zdjęcia- z miłą chęcią będę zaglądać częściej 😊
Bardzo się cieszę i zapraszam 🙂
Piękne i klimatyczną miejsce !
Obłędne! Szczerze mówiąc, nigdy o nim nie słyszałam, także dziękuję za inspirację. Piękne zdjęcia i już chciałabym tam być. 🙂
Bardzo się cieszę, że się inspiracja działa jak powinna 😉 polecam artykuł i wideo z Sumatry, publikacja już w przyszłym tygodniu 😉
Wow! Piękne miejsce i super przez Ciebie opisane 🙂 Indonezja jeszcze przede mną – ale zapisze sobie Twój wpis, żebym wiedziała gdzie szukać inspiracji!
To jezioro to moje ulubione miejsce na Sumatrze, aczkolwiek jest jeszcze kilka perełek, o których właśnie nagrywam wideo i w przyszłym tygodniu będzie artykuł 😉 Zapraszam!
Pingback: What to See in Sumatra, Indonesia -
powracają wspomnienia. na Samosir miało być 2 dni – skończyło się na tygodniu. Nocleg w batackim domku, jeszcze nie przystosowanym na potrzeby turystów więc za jakąś symboliczną opłatą. Spanie we własnym hamaku przywiązanym do poprzecznej belki wewnątrz, do toalety – na zwenątrz domku. Mandi… szybko się okazało że domek dzielę z dorodnym szczurem. Raczył poczęstować się bananem ( banan znikł choć był zawieszony na sznurku na belce ), a nawet skosztować mydełko ( na tym ostatnim pozostawił ślady ząbków ).
I wspaniałe piesze wędrówki wokół wyspy
Indonezja to w ogóle wspaniały kraj. Wyprawa łodzią ( nie turystyczną ) w głąb interioru na Kalimantan, nocleg w jakimś „długim domu”, Torajowie na Sulawasi, z Bugisami na morzu. Niestety świat który odchodzi w niebyt, pożerany przez overtourism. Już nie tylko Bali… Paradoksalnie – najmniej zadeptane są miejsca które uchodzą za niebezpieczne. Lub faktycznie takie są.
🙁 niestety
Też myślami chciałabym zatrzymać ten postępujący proces