Jeśli chcesz zobaczyć wyspę bez zorganizowanej wycieczki łodzią oraz miejsca poza utartym szlakiem ten alternatywny przewodnik po Coron na Palawanie jest dla ciebie! Szczerze mówiąc najpiękniejsze atrakcje Coron są dostępne tylko i wyłącznie łódką. Zobaczysz podwodny świat rafy koralowej, laguny i dziewicze plaże. Jednak to nie wszystko, bo Wyspa Busianga (z miastem Coron) jest też warta odkrycia. W alternatywnym przewodniku po Coron przygotowałam kilka propozycji na samodzielne odkrywanie wyspy Busuanga. Znajdziesz tu najpiękniejszą plażę na wyspie, odwiedzisz miejscowe wioski czy gorące źródło. To również świetna okazja by poznać lepiej kulturę i wspomóc lokalne społeczności na Filipinach.
Alternatywny przewodnik po Coron, Palawan
Aby zostać odpowiedzialnym turystą na Wyspie Coron nie potrzeba wielkiego wysiłku. Łatwo znaleźć przyjazne dla środowiska aktywności na świeżym powietrzu czy wesprzeć lokalną społeczność np. poprzez zakup nerkowców. Alternatywny przewodnik po Coron zabierze cie do wioski, gdzie wciąż żyją rodowici mieszkańcy Coron, do gorącego źródła czy na bezludną wyspę. Do żadnych z tych miejsc nie potrzebujesz przewodnika i możesz wszystko załatwić sam, bez korzystania z agencji.

Coron. Zachód słońca w porcie.
Odwiedź wioskę Marcilla z najpiękniejszą plażą na Coron (Busuanga)
Godzinę drogi motocyklem od miasta Coron znajduje się mała wioska o nazwie Marcilla. To tu rozpościera się długa plaża z białym piaskiem, uchodząca za najpiękniejszą na wyspie. Lazurowe wody i brak tłumu turystów gwarantowane.

Plaża Marcilla

Plaża Marcilla.

Dziadek do nerkowców.
Dzięki hostowi z Couch Surfing w Coron miałam okazję przyjechać do wioski Marcilla nie tylko na plażę, ale również odwiedzić lokalną społeczność. Rodowici mieszkańcy walczą z inwestorami, by ocalić swoje ziemie. Działaczka społeczności Anita zaprosiła nas do siebie i pokazała swój organiczny ogród. Sama zbudowała też prostą bambusową chatę. Mówi, że jest szczęśliwa wiodąc skromne życie w zgodzie z przyrodą i nie trzeba jej nic więcej.
Lokalni mieszkańcy uprawiają warzywa i owoce, by zarobić na życie. Starają się być jak najbardziej samowystarczalni jak to możliwe. Najpopularniejsza w regionie jest uprawa nerkowca. Po raz pierwszy miałam okazję spróbować nerkowca prosto z drzewa. Zaskoczyło mnie to, że orzech ma na skórce trujący kwas, który trzeba usunąć po przekrojeniu. Świeży nerkowiec smakuje zupełnie inaczej, przypomina świeży orzech włoski. Jednak największą niespodzianką okazał się owoc nerkowca, który zjedliśmy na deser. Słodki i soczysty miąższ jest używany do produkcji dżemu czy wina.
Polecam kupno orzechów nerkowca w Coron czy okolicznych wioskach. Nie tylko wspomożesz lokalnych rolników, ale też dostaniesz nerkowce w bardzo niskiej cenie.

Owoc nerkowca z pestką.
Zostań na noc na bezludnej wyspie

Dziecko ze wsi Marcilla.
Lokalni mieszkańcy z Macilli zajmują się także uprawą wodorostów, które sadzą na malutkiej wysepce niedaleko od brzegu. Nikt tam nie mieszka, ale znajduje się tam prosta, drewniana chata z bambusa, w której można za darmo przenocować. Płaci się tylko 500 pesos za łódź, która cię tam zabierze i odbierze następnego ranka.
Zobacz domki na palach
Jeśli chcesz zobaczyć jak żyją mieszkańcy miasta Coron przejdź się brzegiem morza. Zobaczysz całe „osiedla” domków na palach stojących na wodzie. Bieda, bród i brak kanalizacji. Byłam w szoku jak prosto żyją ludzie, kiedy weszłam do jednego z nich. Woda dookoła jest czarna, brudna i śmierdzi jak Indie.
Kąpiel w gorącym źródle
Gorące źródła Maquinit to jedna z najpopularniejszych atrakcji Coron. To wyjątkowe miejsce bo jedno z niewielu na świecie gorących źródeł, które są słone. Można tam dojść w 40 min z centrum Coron i wstęp kosztuje 150 pesos. Niedaleko źródła są także ładne plaże Bali Beach oraz Cabo Beach.
Zachód słońca na Wzgórzu Tapyas
Ostatniego dnia w Coron wspięłam się na Wzgórze Tapyas, które nota bene jest drugim największym szczytem wyspy. Widok na zatokę z wyspami, port razem z kolorami stworzyły niesamowitą scenerię. Był to zdecydowanie jeden z najpiękniejszych zachodów słońca, jaki widziałam. Polecam wspiąć się te ponad 700 schodów, bo naprawdę warto.

Tapyas Hill

Tapyas Hill
Spróbuj lokalnej kuchni
Kiedy podróżuję staram się wspierać lokalne społeczności. Zamiast jeść w turystycznych restauracjach wybieram te, gdzie jedzą lokalni. Szybko zauważyłam pięknie wyglądające restauracje dla turystów w kontraście z prostymi barami. Lokalne restauracje na Filipinach łatwo rozpoznać poprzez stojące przed barem srebrne garnki. Nie wahaj się podnieść przykrywki, by sprawdzić co jest w środku – tak robią lokalni. Niektóre z nich mają stoły i krzesła, a inne serwują tylko jedzenie na wynos. Do moich ulubionych potraw na Coron zalicza się potrawka z chlebowca z suszonymi rybami oraz potrawka ze szpinakiem i masłem orzechowym.
Odpowiedzialna turystyka
Nasze codzienne decyzje mają ogromne znaczenie w zakresie ograniczenia emisji dwutlenku węgla, odpadów i wielu innych aspektów. Małymi krokami stajemy się bardziej odpowiedzialnymi konsumentami, mającymi wpływ na tworzenie zrównoważonego środowiska. GO GREEN nie oznacza wydawania większych pieniędzy, jak niektórzy zakładają. Myśląc perspektywicznie to inwestycja w przyszłość, dobrą przyszłość dla nas i naszej planety.
Chcesz podróżować bardziej ekologicznie? Podejmij darmowe wyzwanie i podróżuj z korzyścią dla Ciebie i środowiska. Pobierz darmowy plik PDF i dołącz do grona świadomych podróżniczek i podróżników.

Wyspy w okolicy Coron z lotu ptaka.
PL Pszczoła kocha przyrodę, kwiaty oraz herbatę. Najbardziej sprawia jej przyjemność życie i podróże w rytmie slow, bez pośpiechu. Stara się podróżować bardziej ekologicznie i inspirować do tego innych. Lubi poznawać inne kultury, tradycje, spędzać czas z lokalnymi i kosztować ich przysmaków. Jej ulubione miejsca w każdej podróży to uliczne bazary.
ENG The Bee is a nature lover and tea addict. Loves the idea of slow life and responsible traveling, constantly trying to improve to bee more eco-friendly. Appreciates old cultures and traditions, loves to immerse with locals, listen to ethnic music as well as taste regional food and drinks. Her favorite spots while traveling are family houses and street markets.
Islands, hot springs and stunning sunsets are my type of places to visits. I too did not know about the dangerous acid on cashew nuts. Thanks for enlightening me on this. This is such a beautiful part of the world. Thanks.
Thanks Jane, hope you can visit Coron
That’s a lovely destination – it looks down-to-earth and non-touristy , what I like in a travel that you manage to see and experience the day to day life of the locals. That sunset looks like a lovely way ot head towards the end of the day! Great place to visit and to practise responsible tourism.
Thank you Adele :*
Nothing’s better than emerge yourselves with the locals, learning about their daily life, and eat what they eat daily during your travel time. I enjoyed reading how you went through it during your time in Coron. And it’s awesome you got to taste cashew fruit and you like it. I used to have the tree behind our house when I was little in Sumatra Island, Indonesia. It brought back the memory.
I went to Sumatra for a months and haven’t tasted any cashews there, I didn’t even know I could find them in Indonesia :O
Thx for sharing this! I was wondering if you could share the contact of the family? I always try to visit touristic places in different way and your story is very inspiring! Thx 🙂
I am sorry, I am not able to share thier contact
Coron sounds like a great place to visit and I really appreciate that you are showing us how to travel sustainably here. It’s definitely always easier to go with a tour, but I find it so much more interesting to explore a place on your own. The sunset from Tapyas Hill looks absolutely incredible, what a beautiful way to end the day and welcome the evening. And the remote white sandy beach of Marcilla looks beautiful – and how I love that you could have the whole place to yourself without so many tourists everywhere.
Thank you so much Soraya :*
I like places that are down-to-earth and non-touristy, especially the latter one. My favorite part is experiencing the daily life of the locals without being spoiled by mass tourism. Hence, this island sounds like a great place to visit! Thanks for this lovely recommendation
Witaj. Czy pamiętasz może jak nazywa się ta bezludna wyspa. Chcę zobaczyć w Google jakieś zdjęcia. Pozdrawiam. Świetny artykuły.
Cześć, dzięki za komentarz. Nie wiem czy bezludna wyspa ma w ogóle nazwę, tak czy siak nie pamiętam jak się nazywa. Najlepiej popytać miejscowych łódkarzy czy nie zabiorą i nie odbiorą ponownie (tylko żeby nie zapomieli :P)
I must say this is a great way to see more off beat places and with some great views and interesting facts. My favorite without a doubt will be sandy beach in Coron followed by a trip to the near by village of near the Marcilla. I see there is a lot of untapped natural beauty around this area and yes not too publicized yet. Surely the local food must be great and I feel this is a great way to discover through tasting the local cuisine and meeting local people. Overall a great post / informative and visually sound as well.
I completely support your responsible tourism take on travel that our little steps can do lot of good for the environment.
Coron Island seems like a breath of fresh air. Its so pretty and lovely. So lucky to find a whole beach to yourself in Marcilla village. It must have been great to eat fresh cashews. I dint know about the acid part too. I would definitely walk an extra mile to see the stilted houses and the sunset at Tapyas Hil.
Thanks a lot Manjulika
Coron Island is so beautiful. I definitely want to go there and experience these off beat things after rading your post. such a culturally immersive experience to have.