To ewenement w skali kraju! Miasto ma ponad 170 murali z czego udało mi się zobaczyć jedynie połowę. Moim celem było znaleźć najciekawsze murale w Łodzi i wybrać z nich crème de la crème polskiej stolicy street artu. Łódzkie murale to swoista galeria miejska, stworzona zarówno przez polskich jak i zagranicznych artystów. Malowidła nie tylko zdobią ściany i ożywiają przestrzeń miejską, ale też niosą piękne przesłania.
Skąd w Łodzi tyle murali?
Atrakcje Łodzi są nieliczne jeśli oczywiście porównywać z historycznym Krakowem czy Poznaniem. To miasto przemysłowe, które ma dość smutną historię. Dla lepszego zrozumienia tematu przytoczę w wielkim skrócie co tu zaszło.
W XIX wieku miasto stanowiło imperium bawełny, bowiem to tu znajdowały się główne fabryki tekstyliów (i nie tylko) w Polsce. Pierwsza wojna światowa mocno osłabiła przemysł, wiele fabryk zbankrutowało m. in. potęga Poznańskich. Ostateczny kres świetności Łodzi położyła II wojna światowa. Większość mieszkających w Łodzi Żydów zginęła w getcie i obozach zagłady, fabryki zostały zniszczone lub upaństwowione.
Jak możecie się domyślić historia miała też ogromny wpływ na wygląd miasta. Łódź powojenna nie należy do najładniejszych miast. Co więcej czytelnicy zapytani w ankiecie jakie jest najbrzydsze miasto w Polsce, najczęściej wymieniali Łódź.
Wobec tego jak upiększyć zniszczone miasto, którego odnowa wciąż trwa? I tu pomysłem są wszelkie formy sztuki ulicznej, która nie boi się odrapanych ścian i świetnie wkomponowuje się w zniszczoną architekturę. A teraz o fundacji Urban Forms Łódź, która wpadła na genialny pomysł uczynienia Łodzi polską stolicą street artu.
Miejska galeria sztuki ulicznej – Urban Forms Łódź
Jeśli zastanawiacie się co zobaczyć w Łodzi, nie chciałam Was zniechęcić. Bynajmniej, obecnie miasto przechodzi ogromną metamorfozę. Pofabryczne budynki ożywają we wspaniałej formie, a stare kamienice są remontowane. Oprócz pofabrycznej architektury, jako najciekawsze atrakcje Łodzi wymieniłabym właśnie murale. To one sprawiają, że miasto jest jedyne w swoim rodzaju i pokazują jego artystyczną duszę.
W tym miejscu chciałabym wspomnieć o Urban Forms Łódź – fundacji, która od 2008 upiększa to miasto. To dzięki Urban Forms Łódź powstało 149 murali, instalacji i mniejszych obiektów sztuki w przestrzeni publicznej Łodzi i nie tylko. Bardzo ciekawe jest podejście fundacji do sztuki ulicznej, z którą chcą docierać tam, gdzie jest na nią największe zapotrzebowanie. Stąd łódzkie murale znajdują się nie tylko na pięknie wyeksponowanych budynkach w centrum miasta. Często kryją się na podwórkach i zwykłych blokowiskach oglądane głównie przez lokalnych.
Dzięki Fundacji Urban Forms Łódź zaczęła być postrzegana jako miasto murali i dziś jest znana z tego na całym świecie. Łódzkie murale stały się niekwestionowaną wizytówką miasta, a fani street artu potrafią przyjechać z najdalszych zakątków świata by je zobaczyć na własne oczy. Warto też zaznaczyć, że festiwal Galeria Urban Forms został zaliczony przez Graffiti Art Magazine do pięciu najważniejszych streetartowych wydarzeń na świecie.
Najciekawsze murale w Łodzi
Przez kilka dni zadzierania głowy do góry, wybierając najciekawsze murale w Łodzi miałam wrażenie, że ten schiz już mi zostanie. Teraz jak widzę jakieś odrapane ściany w miastach to w głowie kminię jaki to jest potencjał na mural. 😀 Z Waszą pomocą (plebiscyt w relacjach na moim Instagramie) wybrałam najciekawsze murale Łodzi, które są absolutną esencją tego, co oferuje polska stolica street artu.
Mapa murali w Łodzi. Na czerwono zaznaczyłam na mapie murale o których mowa w artykule.
Mural Jeleń
ul. Łąkowa 10
Autor: DaLeast
Jeleń to zdecydowanie mój faworyt. Zachwyca dbał0ścią o szczegóły, a całokształt przypomina mi trochę klimat obrazów Beksińskiego. Oczywiście na żywo można się lepiej przyjrzeć, ale zwróćcie uwagę na detale w postaci rozmaitych ptaszków i błyskawic. Dzieło idealnie wpasowuje się w nazwę ulicy – Łąkowa, chociaż w okolicy tylko typowa miejska dżungla…
Daleast to artysta z Chin. Jego dzieła można podziwiać na całym świecie. Charakterystyczną cechą jego prac są drobne elementy metalu, druty z których zrobione są zwierzęta, bądź inne obiekty.
Mural Jerzyk
ul. Kilińskiego 127, Łódź
Autor: Bordalo II
Ptak stworzony z odpadków to prawdziwy hit. Z daleka wygląda jak namalowany na ścianie, dopiero z bliska widać, że to zlepek misek, zderzaków, obudowy do drzwi samochodowych, paneli sidingowych i innych śmieci z wysypiska. Mural nie tylko nawiązuje do problemu śmieci i recyklingu lecz także do malejącej populacji jerzyków. Ptaki te mieszkają w szczelinach ścian, które ze względów estetycznych są zamurowywane. Tymczasem są bardzo dla nas pożyteczne bowiem ptak potrafi zjeść aż 20 tysięcy komarów dziennie!
Bordallo to artysta znany z pokazywanie problemu degradacji środowiska w swoich pracach. Jego instalacje są również najczęściej tymczasowe. Także w Łodzi budynek na którym znajduje się jerzyk ma zostać zburzony, więc warto się spieszyć by go zobaczyć. Ten fakt jeszcze bardziej ma nam uzmysłowić, że teraz jest czas aby działać na rzecz planety, a nie odkładać nim będzie za późno.
Mural Łódź
Lokalizacja: ul. Piotrkowska 152
Autorzy: Design Futura
Street art kiedyś trafił do księgi rekordów Guinnessa jako największe dzieło wielkoformatowe. „Łódź” to najbardziej reprezentatywny mural, który znajduje się w centrum miasta na głównym deptaku, więc stanowi swoistą wizytówkę Łodzi. Widać tam herb, znane budynki miasta i zabytkowy czerwony tramwaj, który wciąż jeździ w okresie wakacji.
Wierzę w kozy
ul. Wyszyńskiego 80, Łódź
Autor: Inti
Wierzę w kozy pobił wielkościowo mural „Łódź” jednego z największych murali w Polsce. Ściana ma wymiary 35 na 12 metrów.
Wędrowiec z pięcioma kozami, z których cztery są białe i mają na sobie symbole religii, szczęścia, pieniędzy i nauki. Jedna z nich jest wyraźnie ciemniejsza, czerwonawa i ma na czole sztylet, co może symbolizować przelaną krew czy przemoc. Artysta pochodzi z Chile i symbolikę czerpie z wierzeń rdzennych mieszkańców Ameryki Łacińskiej.
Mimo że to jeden z najciekawszych murali w Polsce, mieszkańcy Łodzi sprzeciwiali się kontrowersyjnej stronie malowidła. Symbole różnych religii na kozach, wędrowiec utożsamiany z Jezusem i tytuł „Wierzę w kozy” nie spodobały się konserwatywnej części społeczności.
Nowy mural Wiedźmin w Łodzi
Lokalizacja: ul. Piotrkowska 182
Autor: Jakub Rebelka
Ten nowy mural plasuje się obecnie jako największy w Polsce. Przedstawia Geralta z Rivii 3 ściany wieżowca w ścisłym centrum miasta. Wiedźmin to postać znana na całym świecie dzięki książkom Sapkowskiego (który nota bene pochodził z Łodzi) oraz grze Wiedźmin.
Święty Wojownik
Lokalizacja: ul. 28 Pułku Strzelców Kaniowskich 48
Autor: Inti
Kolejny mural chilijskiego artysty INTI, który nie lubi zostawiać nie zamalowanego miejsca na ścianie. Święty wojownik również nawiązuje do wierzeń rdzennych mieszkańców Ameryki Łacińskiej, a jego ciało, podobnie jak kozy, naznaczone jest symbolami.
Mural Madame Chicken
al. Politechniki 16
Autor: Etam Crew
Mural stworzony przez łódzką grupę Etam Crew z okazji roku Juliana Tuwima (który nota bene mieszkał w Łodzi). Dzieło nawiązuje do wiersza pt. „W aeroplanie”. Opowiada o babci, której uciekła kurka i wskoczyła na aeroplan, a babcia za nią. I poooooleciały. Madame Chicken jest też pastiszem „Damy z gronostajem” Leonarda da Vinci. Mnie osobiście bardzo podoba się również folkowy charakter malowidła. Kura i chusta babci kojarzą się z sielską wioską, a taki widok w metropolii to miód na serce.
Swoją drogą to świetny pomysł, aby uczcić obchody roku poety sztuką. Wspomnienie Tuwima uwiecznione na muralu, to moim zdaniem lepsza koncepcja niż kolejny pomnik. Spacerując po Łodzi widziałam też budynek – pomnik – Łódzki Dom Kultury jest poświęcony Piłsudskiemu.
Murale w Łodzi: Ptak z Desek
ul. Młynarska 15a, Łódź
Autor: Dede
Ptak z desek znajduje się na najbrzydszej dzielnicy Łodzi – Bałuty. To tutaj kiedyś mieściło się getto. Nie bez powodu o namalowanie czegoś akurat tutaj poproszono artystę z Izraela. Dede znany jest jako Dede Bandaid, gdzie bandaid oznacza plasterek na rany, który jest motywem powtarzającym się w jego pracach. Również na Bałutach znajduje się inny mural Dede złożony z posklejanych plasterków (ulica Organizacji WiN 10). Inną cechą charakterystyczną jego twórczości jest połączenie ze sobą małych elementów w całość.
Łódzkie murale autorstwa Dede powstały w trakcie Festiwalu Energia Miasta 2016 i noszą wspólny tytuł Searching Safety (Szukając bezpieczeństwa). Zarówno plastry opatrunkowe jak i biały ptak z desek symbolizują bezpieczeństwo i nadzieję na uzdrowienie wielokulturowych relacji. Ptak z desek wzbija się w powietrze, chce wolności. Artysta niesamowicie zadbał tu o detale – na deskach widać nawet słoje drewna.
Tańcząca para przy Roosvelta
ul. Roosvelta 5, Łódź
Autor: Aryz i Os Gemeos
Mural przy Piotrkowskiej przedstawia chłopca o inkaskich rysach (charakterystycznego dla stylu artysty) trzymającego kobietę. Z jej szyi wypadają wspomnienia byłych kochanków.
Twarz kobiety
ul. Kopernika 28, Łódź
Autor: Vhils
To wyjątkowe dzieło nie jest malowidłem, a bardziej płaskorzeźbą. Vhils wyrył w ścianie twarz kobiety za pomocą dłuta, młotka i piły. Tym samym mural nie pochłonął hektolitrów farb, zaś białe wybarwienie autor uzyskał za pomocą kwasów. Z bliska widać wyraźnie teksturę budynku i dbałość o detale.
Łasice kradną jajka
ul. Nowomiejska 5, Łódź
Autor: Roa
Świetny mural w pobliżu Placu Wolności. Otoczenie zniszczonych kamienic w samym centrum pokazuje esencję Łodzi – miasto kontrastów. Z bliska widać jak łasice zostały idealnie wkomponowane w strukturę budynków.
Murale w Łodzi: “Cisza”
Lokalizacja: ul. Wólczańska 13
Autor: Łukasz Berger
Ciekawa instalacja, która jak widać na zdjęciu malowidłem nie jest, bowiem składa się z 1300 metalowych prętów wbitych w ścianę. To pierwszy tego typu mural 3D na świecie autorstwa Łukasza Bergera. Warto zajrzeć w słoneczny dzień, kiedy padające cienie prezentują napis w innym wymiarze.
Murale na Zarzewie
ul. Morcinka 2 i 4
Autor: Guido van Helten
Niesamowite jak powstał ten łódzki mural. Australijski artysta miał za zadanie pomalować ściany bloków przy ulicy Morcinka 2 i 4. Aby poznać oczekiwania mieszkańców osiedla, Fundacja Urban Forms zorganizowała spotkanie z artystą. Piknik był swobodną rozmową o sztuce. Motywy zaczerpnięte z rodzinnych pamiątek mieszkańców osiedla, w tym rysunek wykonany przez małego chłopca, znalazły się na wielkoformatowych muralach!
Primavera
ul. Uniwersytecka 12,
Autor: Sainer
Praca dyplomowa studenta ASP przedstawia dziewczynę symbolizującą wiosnę. Kolorowo ubrana, na jej dłoni siedzi ptaszek. Niestety wyblakły jej włosy, ponoć pierwotnie były niebieskie. To kolejny projekt zrealizowany podczas festiwalu Galeria Urban Forms Łódź.
Murale w Łodzi: Atlas „Bomber”
ul. Marynarska 54
Autor: INO
Grecki artysta ozdobił Bałuty w iście greckim stylu malując postać tytana Atlasa, który zamiast Ziemi trzyma bombę. Projekt powstał z okazji jubileuszu Klubu Sportowego Budowlani, przy koordynacji Fundacji Urban Forms Łódź.
Mural Życie jest stanem umysłu
ul. Skłodowskiej-Curie 26
Autorzy: Boa Mistura
Mural jest mega kolorowy i ożywia osiedle na którym się znajduje. Grupa Boa Mistura z Hiszpanii tworzy bardzo żywiołowe, barwne prace. To ich pierwszy mural w Polsce, a do jego stworzenia artyści potrzebowali 10 dni i 200 litrów farby. Mural jest ogromny i robi mega pozytywne wrażenie.
Mural Dżungla
ul. Narutowicza 25
Autor: Nunca
Brazylijski artysta z kolei wprowadził trochę Amazońskiej dżungli w miejską dżunglę Łodzi. Dzieło przedstawia rdzennych mieszkańców lasów tropikalnych z charakterystycznym dla Nunca cieniowaniem, które przywodzi na myśl tradycyjne techniki drzeworytnicze.
Mural Ćma „Sentir” – „Czuć”
ul. Kilińskiego 26
Autor: Alexis Diaz
Niesamowity mural, o którym ciężko powiedzieć, że jest malowidłem, bo składa się z tysięcy kreseczek. Wygląda jak ołówkowy szkic. Alexis Diaz obrazy tworzy za pomocą bardzo wąskiego pędzla wykorzystując tusz. W efekcie jego dzieła są bardzo precyzyjne, co dostrzegłam dopiero przyglądając się z bliska. Szkoda, że na zdjęciu nie widać pieczołowitości z jaką powstał ten wyjątkowy mural (nota bene autor malował go aż miesiąc).
Mural Wędruj
ul. Strajku Łódzkich Studentów w 1981 r. 1.
Autorzy: The Black Rats i Jurek Owsiak
Mural z glanami na pierwszy rzut oka skojarzył mi się z festiwalem Woodstock. Nie bez powodu, bo został on zaprojektowany przez Jurka Owsiaka. To swoiste podziękowanie dla łódzkich studentów za coroczną pracę na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Studenci realizowali projekt „Zbudujmy razem serce”, podczas której układali ogromne serce z monet jedno-groszowych. Podczas jednej akcji zebrali w Łodzi 4 tony grosików, co złożyło się na ponad 73 tysiące złotych! Piękny gest i piękny mural, który znajduje się na miasteczku akademickim Lumbowo, na jednym z akademików.
Mural na Rzgowskiej
ul. Rzgowska 52
Autor: 3TTMAN
Mural, który od razu zwrócił moją uwagę kolorami. Po wnikliwym spojrzeniu zobaczyłam tam napis OIL, a także palmy, małpy i twarz człowieka, który wygląda na dumnego. Są tam też symbole pieniędzy oraz twarze plemienne. Wszystko w artystycznym nieładzie, ale dla mnie przesłanie jest jedno – olej palmowy to zło. Jemy go codziennie, bo znajduje się w margarynach i komercyjnych słodyczach. Jest także obecny w kosmetykach np. w pastach do zębów. A to właśnie plantacje olejowców sprawiły, że lasy deszczowe Borneo zostały drastycznie wycięte. Podróżując po Borneo czy Sumatrze byłam oszołomiona pięknem i bioróżnorodnością przyrody oraz faktem, jak niewiele już zostało dziewiczych, niezniszczonych przez człowieka miejsc.
Ten mural to przypominajka, że my też mamy realny wpływ na to co się dzieje na drugim końcu świata. Zagrożone wyginięciem orangutany, wycinka i wypalanie lasów deszczowych pod plantacje, zabieranie terytorium rdzennym mieszkańcom czy grabieże w Parkach Narodowych to wszystko wpływ konsumpcyjnego stylu życia człowieka i chęci wzbogacenia się. Czytając etykiety zwracajmy uwagę czy produkt zawiera olej palmowy. Wybierając alternatywy nie przyczyniamy się do powiększenia skali degradacji lasów równikowych.
Mural Rubinsteina
ul. Sienkiewicza 18
Autor: Eduardo Kobra
Na liście najciekawszych murali w Łodzi musiał znaleźć się też ten z Arturem Rubinsteinem. Warto dodać, że słynny pianista Artur Rubinstein urodził się i wychował w Łodzi. Ożywia jaskrawością kolorów, rozwesela i znajduje się w samym centrum. Myślę, że jest najchętniej fotografowanym dziełem przez turystów zwiedzających atrakcje Łodzi. Mural namalował brazylijski artysta również w ramach festiwalu Galeria Urban Forms Łódź. Eduardo Kobra znany jest z bardzo kolorowych malowideł z charakterystycznym geometrycznym wzorem. Będąc na Sienkiewicza warto zwrócić uwagę na sąsiedni budynek, gdzie znajduje się mural motyl, który jest ścienną reklamą peweksu z czasów PRL.
Oblicze Piękna – Mural Maryja
ul. Wschodnia 70, Łódź
Autor: Paulina Nawrot
Łódzkie murale zaskakują. Ten schowany w bocznej ulicy przedstawia Maryję, która ma być uosobieniem piękna uniwersalnego. Hasło malowidła brzmi: “Czy piękno może zbawiać świat”?
Mural Niebieskie Ptaki
ul. Pomorska 22
Autorzy: Vera Icon
Jubileusz 800-lecia zatwierdzenia Zakonu Braci Kaznodziejów przez papieża Honoriusza został uczczony w bardzo nietypowy sposób. Grupa Vera Icon stworzyła na przestrzeni miasta 7 murali przedstawiających niebieskie ptaki – każdy jest inny. Oglądając najciekawsze murale w Łodzi nie sposób nie natknąć się choćby na jeden z nich. Ten ze zdjęcia to główny mural projektu, który jest na Pomorskiej 22, w pobliżu Placu Wolności. Różnorodne niebieskie ptaki rozlatują się na wszystkie strony, przypominając wezwanie zakonu do głoszenia Ewangelii. Dookoła ukazany jest ciemny las symbolizujący nasz świat.
Św. Dominik wg legendy zobaczył „wysokie, piękne drzewo, na którego gałęziach mieszkała wielka liczba ptactwa. Drzewo się zatrzęsło, a gnieżdżące się na nim ptaki uciekły”. Wizję tę św. Dominik przyjął jako znak do rozesłania braci po świecie. A misją Zakonu stało się – „iść aż na krańce świata, by głosić Ewangelię o miłości Boga do człowieka”.
Murale towarzyszące z niebieskimi ptakami znajdują się:
Łódzkie murale to były zdecydowanie moje ulubione atrakcje Łodzi. Szare budynki i odrapane ściany zyskały dzięki nim kolory, często też wartość i przesłanie. Spacerując ulicami mogłam poczuć się jak w galerii sztuki, bo niektóre z nich to prawdziwe wielkoformatowe dzieła. Najciekawsze murale w Łodzi to tylko czubek góry lodowej street artu w naszym kraju. Podzielcie się w komentarzach gdzie widzieliście najlepsze murale w Polsce.
PL Pszczoła kocha przyrodę, kwiaty oraz herbatę. Najbardziej sprawia jej przyjemność życie i podróże w rytmie slow, bez pośpiechu. Stara się podróżować bardziej ekologicznie i inspirować do tego innych. Lubi poznawać inne kultury, tradycje, spędzać czas z lokalnymi i kosztować ich przysmaków. Jej ulubione miejsca w każdej podróży to uliczne bazary.
ENG The Bee is a nature lover and tea addict. Loves the idea of slow life and responsible traveling, constantly trying to improve to bee more eco-friendly. Appreciates old cultures and traditions, loves to immerse with locals, listen to ethnic music as well as taste regional food and drinks. Her favorite spots while traveling are family houses and street markets.
Very nice article and beautiful photos. I was there recently and I have to admit that it’s a beautiful city. I also recommend looking at this article, there are a few other attractions. Maybe someone will find something useful and help with sightseeing.
Świetna mapa murali pokazująca jak wiele w tym zakresie ma do zaoferowania Łódź. Kolor, forma, wykorzystanie przestrzeni. Częśc znam, część mijam, ale wiele trzeba nadrobić. Dzięki! 🙂