Wiemy, że od naszego dobrego samopoczucia w podróży zależy to jak będziemy ją wspominać. Kiedy dopada nas zmęczenie, tracimy energię i entuzjazm. Przez lata uczyłam się jak dbać o siebie w podróży i odczułam dlaczego to tak ważne, szczególnie przy dłuższych wyjazdach. Nasze ciało i umysł potrzebują uwagi i miłości by zachować odporność. W podróży tak bardzo koncentrujemy się na tym co nas otacza, że zapominamy o tym, co najważniejsze – zdrowie. Kiedy zmieniamy klimat, kuchnię, mając do czynienia z nowymi bakteriami tym bardziej powinniśmy się pilnować. Ale jak zachować zdrowie z podróży lub kiedy mamy napięty program z uwagi na krótki urlop? W tym poście podzielę się moimi doświadczeniami i napiszę kilka wskazówek jak dbać o siebie w podróży, o czym pamiętać i jak znaleźć czas dla siebie.
Jak dbać o siebie w podróży?
Nikt nie jest doskonały. Szczerze mówiąc minęło wiele lat i wypraw, aż w końcu zrozumiałam jak ważne jest dbanie o siebie w podróży. Im dłuższy wyjazd tym bardziej odczuwałam skutki niedoboru snu, nieregularnego trybu życia czy śmieciowego jedzenia. Długo uczyłam się jak pogodzić podróżnicze cele z pielęgnacją ciała i kondycji umysłu. Długotrwały stres czy brak poczucia bezpieczeństwa działają demotywująco i osłabiają, a słaby organizm staje się bardziej podatny na choroby i infekcje.
Świadome podróżowanie, o którym niejednokrotnie pisałam, zwraca uwagę na aspekt zdrowia fizycznego i psychicznego. Uczy świadomości podejmowanych decyzji, które mają wpływ na otaczający nas świat i nas samych. Przypomina o tym by na chwilę się zatrzymać i wziąć głęboki oddech, docenić to co nas otacza, uczy miłości do planety i samego siebie. Przejdźmy do konkretnych wskazówek jak się zorganizować by dbać o siebie w podróży.
Planowanie dnia
Bez względu na to, jak bardzo lubię podejmować spontaniczne decyzje kiedy podróżuję myślę, że posiadanie planu dnia z uwzględnieniem czasu dla siebie zdecydowanie się przyda. Rzecz jasna nie zawsze wychodzi, ale ważne jest to, że planowanie pomaga w utrzymaniu regularności, z którą jest się na bakier w podróży. Jak już jest plan to wtedy jest się do czego odnieść, a przynajmniej mnie to motywuje i przypomina o regularnych ćwiczeniach czy trosce o cerę.
Planowanie potencjalnych nawyków prozdrowotnych przed podróżą jest jedną z rzeczy, które starannie odnotowuję w małym notesiku, który zabieram za sobą. Rysuję tabelkę i wymieniam zajęcia, które chciałabym wykonywać regularnie jak joga, medytacja, peeling i maseczki, czytanie czy jazda na rowerze. Zaznaczenie dokonań każdego dnia pomaga mi śledzić to, co udało się zrobić, a czego nie i daje kopa do pracy nad sobą gdy widzę, że kilka dni z rzędu przegapiłam jakiś punkt. Taki podróżniczy bullet journal świetnie się sprawdza. Polecam!
Nawilżanie
Jednym z najważniejszych punktów tego artykułu jest odpowiednie nawilżenie w drodze. Jak często pochłonięci zwiedzaniem zapominacie o piciu wody? Bo ja aż za często. Jest to ważne dla zdrowia w podróży tym bardziej, że przeciętny Polak najchętniej ucieka do gorętszych klimatów, w podróży dużo więcej chodzi i pije więcej alkoholu niż zwykle. Wszystkie te czynniki powodują, że musimy pić jeszcze więcej wody niż normalnie. Dlatego też butelka wielorazowa jest u mnie na pierwszym miejscu podróżniczych gadżetów przyjaznych środowisku. Nie tylko pozwala ograniczyć plastik w podróży, ale też przez praktyczność i fajny design mam wrażenie, że częściej pamiętam o jej zabraniu i piciu wody.
Podczas gdy picie dużej ilości wody jest na pierwszym miejscu, powinniśmy również pamiętać o nawilżaniu naszego ciała od zewnątrz. Ja zabieram olej kokosowy, bo jest w moim przekonaniu bardzo praktyczny. Mogę się też pochwalić, że ten sam pojemnik wciąż uzupełniam, najczęściej w domu, ale dwukrotnie udało się też dostać olejek z pierwszej ręki w Azji od lokalnych producentów. Podróżując w egzotykę pamiętajmy też o ochronie przed słońcem, szczególnie kiedy wybieramy się na plażę. Warto tu zainwestować w organiczny krem, który jest bezpieczny dla skóry i nie szkodzi morskim żyjątkom kiedy pływamy.
Odpoczynek
Intensywny harmonogram i długa lista atrakcji do zobaczenia sprawiają, że podekscytowani na maksa ignorujemy zmęczenie organizmu. Budzenie się zbyt wcześnie na pociąg, siedzenie do późna na pogaduchach w barze – na dłuższą metę osłabienie zabierze całą radość z odwiedzanych miejsc. Kluczem jest znalezienie balansu pomiędzy planem na wakacje, a czasem dla siebie. Taki balans niekiedy wiąże się z wyrzeczeniami, ale czego się nie robi dla zdrowia w podróży, prawda? Tu znowu przypominam o planowaniu dnia, które pomaga by ten czas dla siebie znaleźć.
Niedobory snu często mi towarzyszą na wyjazdach, a przecież w tak intensywnym czasie organizm szczególnie potrzebuje regeneracji. Pamiętam podróżowanie po Indonezji, gdzie co chwila byłam w miejscu, w którym absolutnym „must see” jest jakiś spektakularny wschód słońca, a to na wulkanie, a to w świątyni itd. Zdecydowanie bardziej wolę zachody słońca, a po zarwanej nocy czuję się jak zombie, ale oczywiście nie chciałam przegapić tego co ponoć było największą atrakcją danego regionu. Aby pójść na kompromis sama ze sobą spędziłam odpowiednio dużo czasu w każdym z tych miejsc by „zaliczyć” wschód słońca i zwolnić tempa oraz porządnie się wyspać. Udało się.
Niektórzy poświęcają wyjazd stricte na detoks, skupiają się na relaksacji szukając turnusów jogi czy medytacji, a w międzyczasie korzystając ze SPA i masażu. Sama przeznaczyłam część wyprawy na pobyt w Buddyjskim zakonie w Tajlandii na kursie medytacji Vipassana. To było niesamowite doświadczenie! Takie prawdziwe wakacje dla ciała i umysłu, oczyszczenie i wyciszenie, a także budowanie silnej woli i poznawanie siebie.
Ćwiczenia fizyczne
Zmęczenie po całym dniu chodzenia to średnia motywacja do ćwiczeń. Przynajmniej w moim przypadku tak to wygląda. Dodając do tego brak miejsca w pokoju i brak sprzętu – doskonała wymówka na pominięcie treningu gotowa. Z drugiej strony sumienie gryzie świadomość jak bardzo ważne są ćwiczenia fizyczne do prawidłowego funkcjonowania organizmu i zdrowia w podróży. Regularne ćwiczenia pomogą utrzymać siłę i wytrzymałość. I tu znów pojawia się temat równowagi pomiędzy czasem dla siebie, a zwiedzaniem oraz odpowiednie planowanie dnia. Zostawiając odpowiednio dużo czasu na relaks i ćwiczenia, łatwiej będzie znaleźć motywację i siłę.
Balans. To ty decydujesz ile i jak chcesz ćwiczyć. Nie ma mowy o robieniu czegoś ponad siły, bo to również nie będzie dla nas dobre. Osobiście na co dzień jeżdżę na rowerze i ćwiczę jogę. Na dłuższych wyjazdach staram się pamiętać o ćwiczeniach przynajmniej raz na kilka dni i wynajmuję rower na zwiedzanie jak tylko to możliwe. Prawda jest taka, że na wyjazdach zazwyczaj tak wiele się poruszamy, że większości z nas to wystarcza i nie myśli już o dodatkowych ćwiczeniach. Przy dłuższych wyprawach rutyna jest już ważniejsza i rozciąganie czy ćwiczenie mięśni pozwala zachować kondycję.
Przed pójściem spać często wyciszam się z „jogą do snu”. Dobra wiadomość jest taka, że wykonuje się ją w łóżku, więc mata jest niepotrzebna. To ćwiczenie relaksacyjne, które pomaga usunąć zmęczenie dnia, rozluźnić się i lepiej wypocząć. Jak to się robi?
Zaczynam od siedzenia w pozycji lotosu (po turecku), aby spowolnić oddech. Po kilku chwilach (bądź minutach) masuję wewnętrzną stronę stóp – masaż stóp to najlepszy przepis na szybkie zaśnięcie. Następnie kładę się z nogami wysoko na ścianie. Pomaga to spływać krwi w dół i odciążyć nogi ze zmęczenia po całym dniu chodzenia. Skupiam się na oddechu i świadomie wdycham i wydycham powietrze za każdym razem głębiej i głębiej. Teraz czas na rozluźnienie bioder. Na kilka oddechów kładę się z nogami zgiętymi w kolanach i rozchylonymi jak najszerzej na boki. Łączę stopy. Na koniec przytulam kolana do klatki piersiowej i upadam na wybraną stronę, wkładając jedną rękę pod głowę. Jestem gotowa do snu.
Zdrowe jedzenie
Zdrowa podróż nie odbędzie się bez porządnego jedzenia. Najlepszym miejscem do znalezienia zdrowego i autentycznego jedzenia w podróży są uliczne bazary. Na targach kupuję też w Polsce. Każdy kraj oferuje tam plony danej ziemi prosto od rolników. Bazary w Azji często oferują także przekąski czy świeżo wyciśnięte soki. Nawet jeśli są brudne i zaśmiecone, bazary to miejsce wg mnie najbardziej autentyczne, gdzie dostaniecie zdrowe jedzenie zamiast higienicznie czystych, ale przetworzonych produktów w supermarkecie, które mogą być pozbawione wartości odżywczych. Co więcej to idealne miejsce poznawania lokalnych smaków i zapachów czy egzotycznych owoców.
Efektem ubocznym czasów studenckich jest u mnie to, że staram się oszczędzać na każdym kroku. Uwierz mi, dużo czasu zajęło mi zrozumienie, jak dbać o siebie podczas długich podróży i jak ważne jest, aby dobrze się odżywiać. Obecnie zmuszam się do pamiętania o tym, żeby jeść owoce i warzywa jak najczęściej. Oszczędzanie w wielu dziedzinach się przydaje, ale jeśli chodzi o jedzenie to staram się z tym walczyć, bo śmieciowe żarcie nie jest zdrowe.
Rutyna w podróży
Wiem, że te słowa brzmią jak oksymoron, ponieważ podróżowanie to właśnie ucieczka od codziennej rutyny, jednak uważam, że przy dłuższych wypadach warto jest jakąś rutynę wprowadzić. Ćwiczenia, regularne jedzenie i spanie o podobnych godzinach są bardzo istotne dla zdrowia. Oczywiście, nie zawsze jest to możliwe i absolutnie jestem zwolenniczką rozpieszczania się na wakacjach. Niemniej jednak, im bardziej starasz się utrzymać codzienny harmonogram, tym bardziej działa on zgodnie z planem, a jeśli harmonogramu nie ma, to sami wiecie jak jest…
Czas płynie niezwykle szybko kiedy podróżujemy, więc zawsze zabieram ze sobą mały notatnik, gdzie planuję, notuję i śledzę codzienne zadania i postanowienia. Planowanie na zasadzie bullet journal ostatnio bardzo przypadło mi do gustu, pomaga wyizolować czas dla siebie i pilnować postanowień. Rzecz jasna wszystko z umiarem.
Rozpieszczaj się
Jak dbać o siebie podczas długich podróży? Podaruj sobie chwilę na relaks, kochaj siebie i poczuj się piękna! Podróżowanie pozwala nam robić rzeczy, które zawsze chcieliśmy robić i wychodzić poza strefę komfortu. Słuchaj serca i traktuj siebie najlepiej jak potrafisz. Osobiście pozwalam sobie na chwile zapomnienia w SPA czy korzystając z lokalnego masażu. Wellness to drogie usługi, ale przy dłuższych wyprawach nie jestem w stanie dbać o skórę tak jak w domu i potrzebuję odnowy. Jeśli nie możesz sobie na to pozwolić dlaczego nie masaż własnego ciała? Istnieje wiele technik samo-masażu i nie musimy wcale polegać tu na innych. Dotyk działa relaksująco i uzdrawiająco, a kto wie co jest najlepsze dla naszego ciała, jak nie my sami?
Dbaj o zdrowie psychiczne
Zdrowa podróż to także troska o nasz umysł i emocje. Pielęgnacja generalnie pozytywnie wpływa na nasze samopoczucie. Zrobienie sobie od czasu do czasu maseczki czy peelingu nie tylko poprawi kondycję skóry, ale też sprawi, że poczujemy się piękniejsze. Utrzymywanie kontaktu z rodziną i przyjaciółmi podczas nieobecności jest bardzo ważne. Rodzina martwi się o Ciebie, a znajomi wspierają, kiedy czujesz, że musisz z kimś porozmawiać.
Podczas podróży praktycznie codziennie spotykamy nowych ludzi. Rozmowa z nowo-poznanym człowiekiem może dać nam zupełnie nowe spojrzenie na świat, zainspirować do działania. Bez względu na to, jaki masz charakter, nie możesz zaprzeczyć ludzkiej naturze, którą jest potrzeba kontaktów towarzyskich. Przyjaźnie w trasie są dla mnie stałym źródłem inspiracji. Doświadczenie nauczyło mnie, że warto rozpocząć rozmowę z nieznajomym, bo nigdy nie wiadomo kogo można spotkać i kto siedzi obok nas w samolocie.
Ubezpieczenie w podróży
Pozostając w temacie zdrowia psychicznego, posiadanie ubezpieczenia to coś, bez czego nie powinniśmy wyjeżdżać za granicę. Nawet jeśli się nie przyda to oszczędzi zmartwień i niepokoju. Prawda jest taka, że tylko ci, którzy podróżowali bez ubezpieczenia wiedzą, ile kosztuje zapłacenie z własnej kieszeni, gdy przydarzy nam się nieszczęśliwy wypadek za granicą.
Oczywiście łatwiej przeciwdziałać niż leczyć, więc warto stale wspierać odporność by zachować zdrowie w podróży. Tu przede wszystkim mowa o prawidłowym odżywianiu z jak największą ilością warzyw i owoców. Lokalne superfoods jak imbir, kurkuma czy zioła to również porządny zastrzyk immunologiczny. Pomoże też aktywny tryb życia i techniki relaksacyjne jak medytacja.
Kiedy się rozchoruję najpierw staram się szukać lokalnych leków naturalnych. Zioła działają genialnie, a każdy kraj ma swój własny, niepowtarzalny zestaw. Lokalni mieszkańcy, uliczne targowiska czy apteki powinny być dobrym źródłem informacji o tym, co należy zażyć na przeciętne dolegliwości. Często nocuję u lokalnych z Couch Surifingu, którzy zawsze służą informacją. Osobiście uwielbiam medycynę naturalną i zawsze przywożę z podróży jakieś ziołowe herbatki czy olejki. Zdarzają się prawdziwe perełki jak niebieska herbata w Tajlandii – doskonałe źródło witaminy C czy herbata z cebuli z dżungli od plemienia Dajaków z Borneo.
Zdrowie w podróży
Najbardziej cenię sobie podróżowanie w rytmie „slow”, czyli podróżowanie powoli. Doceniam wtedy miejsce w którym jestem, głębiej poznaję kulturę i kuchnię regionu oraz lokalnych mieszkańców, z którymi najczęściej mieszkam. Wolę zobaczyć mniej i poznać dany zakątek lepiej niż biec do następnego miejsca do zwiedzania. Od kolejnych pocztówkowych zdjęć bardziej liczą się dla mnie wartościowe doświadczenia, które zapadają w pamięci na zawsze. Podróżowanie powoli jest również zdrowsze, bo w ten sposób żyjemy bardziej jak lokalni, bardziej jak w codziennym życiu.
Dbanie o siebie podczas podróży wymaga pewnego wysiłku, niekiedy poświęcenia, ale jesteśmy tego warci. Zdrowie w podróży to połączenie właściwego odżywiania, aktywności fizycznej i troski o nasz system immunologiczny. Odrobina planowania pomoże w znalezieniu czasu tylko dla siebie. Podróż w nieznane służy poznawaniu siebie, swoich potrzeb i niedoskonałości. To idealna okazja by dowiedzieć się co sprawia, że czujemy się dobrze i czego chcemy od życia. Tym bardziej warto przeznaczyć trochę czasu na detoks i wypoczynek oraz dbanie o zdrowie w podróży.
PL Pszczoła kocha przyrodę, kwiaty oraz herbatę. Najbardziej sprawia jej przyjemność życie i podróże w rytmie slow, bez pośpiechu. Stara się podróżować bardziej ekologicznie i inspirować do tego innych. Lubi poznawać inne kultury, tradycje, spędzać czas z lokalnymi i kosztować ich przysmaków. Jej ulubione miejsca w każdej podróży to uliczne bazary.
ENG The Bee is a nature lover and tea addict. Loves the idea of slow life and responsible traveling, constantly trying to improve to bee more eco-friendly. Appreciates old cultures and traditions, loves to immerse with locals, listen to ethnic music as well as taste regional food and drinks. Her favorite spots while traveling are family houses and street markets.
I agree with all the above. I always make sure that I will not neglect myself during travel that’s why I carry my sets of skincare bag whenever I travel. I like slow travel, and backpacking is not for me coz I find backpacking more tiring and not relaxing enough.
I got food poisoning a few times when traveling overseas. What I found important, especially in 3rd world countries, is to eat freshly prepared food that is still hot. I usually drink bottled drinks, have no ice cubes in my drinks and I try to eat fruits in countries where it is not safe to drink tap water.
You are so right, most of the times I got food poisoned in SOuth East Asia was from food that is not fresh. :/
I make sure that I don’t eat a lot of junk food because it slowly wears you down to a point where you just want to sleep in hotel. Healthy food is ideal for travel as it makes you keep going.
You hit the nail on the head with this! Especially the point about drinking water. It can be easy to forget when you are busy traveling and seeing things.
It is actually very important to say healthy while travelling and we all forget this. Drink lot of water, folllow the routine of moisturising your skin, take rest, don’t over exert, carry your medicines along is what we actually follow and advice others too.
Very important points that you have added in the list that we must consider while traveling. Whether it is about eating healthy or sleeping enough or doing exercise or keeping a travel routine or even taking care of mental health along with insurances, we need to stick to this list for making the best of our travels.
I really liked your blog post about how to take care of yourself when traveling. You gave some useful and practical advice on how to stay healthy, safe, and happy while exploring new places. I agree with you that it’s important to drink enough water, eat well, sleep well, exercise, and relax. You have a lot of experience and wisdom to share with other travelers. Thank you for writing this helpful guide!