Stolica regionu Sabah w Malezji nie zachwyca. Dlatego też nie warto tracić czasu w mieście i wybrać się prosto na rajskie wyspy Kota Kinabalu, bo naprawdę warto. Jednodniowe wycieczki z Kota Kinabalu to najlepsze opcje zwiedzania, ale noclegi również są dostępne na niektórych z nich. Wszystkie gwarantują idealne warunki do snorkelingu oraz rajskie plaże przy turkusowych wodach. W tym przewodniku po wyspach w pobliżu Kota Kinabalu postaram się podać jak najwięcej informacji praktycznych, abyście mogli wybrać najlepszą opcję dla siebie.

Jak się dostać na wyspy Kota Kinabalu?

Na niektóre wyspy można płynąć tylko i wyłącznie ze zorganizowaną wycieczką, na inne można dostać się na własną rękę publicznymi łodziami. Łodzie dostępne są w porcie Jesselton w centrum Kota Kinabalu. Codziennie rano zaczynają operować o godzinie 8, a kończą koło 16-tej. W kasie można kupić bilecik na pojedynczą łódkę. Możecie też dołączyć do zorganizowanych wycieczek, których nie trzeba zanadto szukać. Jak tylko pojawicie się w porcie w godzinach rannych, z pewnością spotkacie się z szeregiem ofert od agentów.

Bilety na łódki to około 23 zł + opłata portowa czyli łącznie koło 30 zł. Dostępna jest też opcja zobaczenia kilku wysp tego samego dnia. Wtedy jest to kwestia dogadania się z operatorami łodzi o której i skąd mają was odebrać. W tym wypadku do 30 zł biletu jest zazwyczaj dopłata 10 zł za każdą dodatkową wyspę. Ceny za wycieczki zorganizowane tzw. island hopping czy snorkeling tour wahają się pomiędzy 200 do 500 zł w zależności od wyspy i planu wycieczki. Zorganizowane wycieczki zawierają transport, jedzenie, maskę do snorkelingu i z pewnością zabiorą was do miejsc ze spektakularnym życiem podwodnym.

Wyspa Gaya

Gaya to największa z wysp w okolicy Kota Kinabalu, oddalona zaledwie 20 minut od brzegu. Wyspę pokrywają góry i lasy, więc jest świetną okazją na trekking w dżungli. Jest tam ponad 20 km ścieżek, które można przejść spędzając kilka dni na wyspie. Ci co wolą plaże od górskich wędrówek znajdą ich sporo na Wyspie Gaya, m.in. Police Beach, która ponoć jest najpiękniejsza i niezbyt zatłoczona. Na wyspie jest kilka luksusowych hoteli oraz Marine Ecology Research Center dla tych, co interesują się życiem podwodnym. Niewiele wysp w pobliżu Kota Kinabalu jest zamieszkałych przez lokalnych tubylców. Niektóre są bezludne, na innych stoją tylko hotele i restauracje. Za to na Wyspie Gaya macie okazję zobaczyć typową rybacką wioskę. Może brudna i śmierdząca, ale na pewno autentyczna.

Wyspa Sapi

Wyspa Sapi to mała wysepka obok wyspy Gaya, do której niekiedy podczas odpływu można przejść na piechotę. Kanał pomiędzy Sapi, a Gaya ma tylko 200m. Na Sapi nie ma hoteli, ale można z powodzeniem rozbić namiot na plaży. Jest też mały sklepik i restauracja. Świetne widoki jak z raju i genialne warunki do snorkelingu. Wszystko wydaje się cacy i byłoby, gdyby nie stada turystów, głównie z Chin. Masowa turystyka wysp w pobliżu Kota Kinabalu psuje cały ich urok. Jak tłum turystów to i szereg atrakcji dla nich. Na Sapi znajdzie się zip line, łódka banan czy parasailing.

Wyspa Manukan

Jedna z trio wysp, które można zobaczyć w jeden dzień, bo znajdują się bardzo blisko Kota Kinabalu, zaledwie 15 min. łodzią. Manukan to piękna wyspa przez co najbardziej popularna wśród turystów. Plaża jest dłuższa niż na Sapi, więc da się uciec od tłumów i mieć swój własny rajski zakątek. Wyspa jest rozwinięta pod masową turystykę i znajduje się tam kilka hoteli, restauracje czy sporty wodne. Plaża wyposażona jest w toalety i prysznice. Na Manukan są również 2 krótkie ścieżki do pieszych wędrówek. Jedna biegnie przez las na północ wyspy, a druga na zachód skąd można podziwiać zachody słońca.

Wyspa Mamutik

Malutka wyspa w trio obok Manukan i Sulug. Jest tam zdecydowanie mniej turystów, więc jeśli wolicie odpoczynek na plaży zdala od tłumów, to z pewnością polubicie Mamutik. Jest tam też restauracja i mały sklep oraz krótka ścieżka do wędrówki po dżungli. Mamutik razem z Manukan, Sulug i Sapi należą do Parku Narodowego Tunku Abdul Rahman, który chroni rafy koralowe w okolicy wysp. Koniecznie zabierzcie maski do snorkeligu, bo podwodny świat jest tu niesamowity.

Wyspa Sulug

W końcu coś dla tych co chcą mieć skrawek raju tylko i wyłącznie dla siebie. Wyspa Sulug nie jest zamieszkała i nie ma infrastruktury pod turystykę, wobec tego mało kto tam zagląda. Jeśli chcesz poczytać książkę w spokoju i poplażować, to Wyspa Sulug będzie idealna.

Pulau Tiga – Survivor Island

Teraz pora na nieco dalsze wyspy, do których nie kursują publiczne łodzie. Jedyna droga, żeby się tam dostać do zorganizowana jednodniowa wycieczka bądź pobyt w drogim hotelu. Ja wybrałam jednodniową wycieczkę na wypad do raju chcąc ominąć tłumy turystów kręcące się po innych wyspach. Muszę przyznać, że mimo iż nie przepadam za zorganizowanymi wycieczkami, to był dobry wybór. Wyspa Tiga znana jest z programu telewizyjnego „Survivor” (Wyspa Przetrwania), który kręcił tu swoją pierwszą edycję. Nie jest zatłoczona, byliśmy jedyną łódką, która tam tego dnia dopłynęła.

Park Narodowy Pulau Tiga składa się z trzech wysp, które odwiedza się podczas wycieczki. Tiga jest największa; Pulau Kalampunian Besar czyli Sand Spit Island to w skrócie biały piasek rzucony pomiędzy lazurowe wody; Snake Island czylil Kalampunian Damit jest kamienista i kryje mnóstwo węży.

Pulau Tiga otoczona jest krystalicznie czystą wodą i cenną rafą koralową, co składa się na idealne warunki do nurkowania czy snorkelingu. Wyspę Tiga odróżnia od innych wysp w okolicy Kota Kinabalu cudowna przyroda. Na pozostałych wyspach las jest ubogi, ze względu na słaby dostęp do wody słodkiej, kiedy na Wyspie Tiga rośnie bujna dżungla. Wredne małpy kradną iPhony, a ogromne jaszczurki opanowały cały obóz w poszukiwaniu resztek pokarmów. Dookoła wyspy jest szlak trekingowy, więc warto się też wybrać na spacer po dżungli.

Dla mnie najlepszym punktem jednodniowej wycieczki na Wyspę Tiga była kąpiel w błocie. Na Pulau Tiga są trzy wulkany błotne o wyjątkowych w regionie cechach geologicznych. Nie mam potwierdzonych informacji, że dodają skórze blasku i odmładzają o 1000 lat, ale śmiechu w błocie było co nie miara! Przedstawię Wam teraz program całej jednodniowej wycieczki z Kota Kinabalu na Wyspę Tiga i jestem pewna, że będziecie chcieli się tam natychmiast wybrać!

Jednodniowa wycieczka z Kota Kinabalu na Pulau Tiga

Wycieczka zaczęła się o 8 30 kiedy to odpłynęliśmy z Portu Jesselton. Podróż na Pulau Tiga trwa godzinę albo i dłużej w zależności od pogody. Najpierw przypłynęliśmy do Snake Island, kamienistej wysepki, gdzie znaleźliśmy śpiącego węża. Kolejnym punktem była Wyspa Sand Spit. Ten skrawek białego piasku wyglądał jak z filmu. Turkusowe wody, ławice małych rybek i przepiękny biały piasek. Aż chciało się tam zostać na dłużej i poopalać! Polecam przejść się do końca wysepki skąd ładnie widać Snake Island.

Snake Island

Do Wyspy Tiga dopłynęliśmy około 10 30, gdzie mieliśmy chwilę żeby się przebrać w stroje kąpielowe i z powrotem wskoczyć na łódkę. Snorkeling dookoła Pulau Tiga zdecydowanie należał do najlepszych w moim życiu. Ryby wszelkich kolorów, całe rodziny Nemo i cudowne korale – podwodna bajka! Podobno można tam spotkać też żółwie morskie, ale nie udało mi się ich spotkać.

Na Pulau Tiga wróciliśmy około 13-tej, gdzie czekały grillowane kraby, krewetki, ryby i kura. Były też warzywa oraz oczywiście gwiazda każdego obiadu w Azji – ryż biały zwykły. Olbrzymie jaszczurki tylko czyhały, aż coś spadnie, ale nie można ich karmić, ani żadnych innych zwierząt na wyspie.Po sytym obiadku i naładowaniu baterii był czas wolny, który mogliśmy spędzić na trekingu po dżungli, opalaniu się na plaży lub kąpieli błotnej. Z racji tego, że dobrze bawiłam się w kąpieli w torfie i nigdy nie kąpałam się w błocie wulkanicznym wybrałam tą opcję i to był prawdziwy hit. Dawno się tak nie uśmiałam widząc stado dorosłych taplających się w błocie jak hipopotamy. Błoto ma niezwykłą konsystencję, mianowicie jest bardzo gęste, wobec tego poruszanie się w nim było jak w zwolnionym tempie. Można w nim siedzieć jak tylko podniesie się do góry stopy. Podobną wyporność czułam tylko nad Morzem Martwym w Izraelu.

Wyjście z krateru to osobna komedia, kiedy każdy był śliski jak ryba i wpadał do krateru z powrotem. Jak się w końcu udało wydostać z bajorka, trzeba było wyjąć kilo błota z majtek, żeby móc iść. CYRK! Polecam!

W obozie są prysznice i nie wolno zmywać błota wulkanicznego w morzu, bo to szkodzi koralowcom. Wyspę opuściliśmy około 15 30 i dotarliśmy do Kota Kinabalu około 17-tej.

Pulau Tiga – informacje praktyczne

Jak zawsze przy wycieczkach na rajskie wysepki pamiętajcie o ochronie przeciwsłonecznej. Jeśli planujecie zabrać mydło czy szampon, zainwestujcie w organiczne kosmetyki by nie zanieczyszczać Parku Narodowego chemią. Jeśli nastawiacie się na kąpiel błotną to zabierzcie ciemne ubrania/strój kąpielowy, bo błoto może zostawić plamy na jasnych tkaninach.

Podczas jednodniowej wycieczki na Wyspę Tiga czasu na trekking w dżungli będzie mało, więc nie nastawiajcie się na długi spacer. Żeby obejść całą wyspę dookoła potrzeba 6 godzin, więc musielibyście tam zostać na noc, co możliwe jest w jedynym na wyspie kosztownym resorcie.

Łódka przedzierająca się przez fale to była przygoda do zapamiętania dla osoby walczącej z aqua fobią. Lepiej siąść z tyłu łodzi, tam czuć fale nieco mniej… Załoga zabawiała dzielnie tych co rzygali, aż znowu pojawił się na ich Chińskich twarzyczkach uśmiech.

Podsumowując, bardzo, ale to bardzo polecam jednodniową wycieczkę na Wyspę Tiga. Cudowna przyroda zarówno nad jak i pod wodą. Po przylocie z Filipin nie spodziewałam się błękitnych lagun i rajskich plaż tu, na Borneo, ale byłam bardzo pozytywnie zaskoczona. Jeśli potrzebujecie informacji o wyprawie, ja skorzystałam z agencji z Kota Kinabalu 1 Tour Adventure (strona) i organizacja była bez zarzutów.

Wyspa Mengalum

Jednodniowa wycieczka na Wyspę Mengalum to przede wszystkim snorkeling, na który przeznaczone jest prawie 2 godziny. Po obiedzie jest czas na plażing i smażing albo relaks w hamaku pod palemką.

Do Wyspy Mengalum trzeba płynąć ponad godzinę. Podróż wynagradza gama odcieni błękitu i bogate życie podwodne. Miałam nadzieję, że ze względu na odległość, wyspa będzie mniej turystyczna, niż te blisko Kota Kinabalu, niestety tak nie było.

Odcienie błękitu na Mangalum Island

Plan wycieczki na Wyspę Mengalum z Kota Kinabalu

Jednodniowa wycieczka na Wyspę Mengalum zaczyna się o 8 rano w Sutera Harbour Jetty w Kota Kinabalu. To jedyna wycieczka, która nie zaczyna się w porcie Jesselton. Organizator najczęściej zapewnia odbiór z hotelu miniwanem. Po ponad godzinie dotarliśmy do raju. Stada Chińczyków zaczęły sunąć w stronę restauracji, która jest przygotowana na przyjęcie setek turystów. Jest też cały szereg toalet i prysznice. Zgodnie z planem wycieczki dostaliśmy drink powitalny po przyjeździe na Wyspę Mengalum. Oczywiście nie oczekiwałam, że to będzie Mojito, ale to co zobaczyłam bardzo mnie zasmuciło. Każdy ze stada poruszającego się z łódki w kierunku restauracji otrzymał nie-biodegradowalny kubeczek styropianowy z dwoma łyczkami zimnej herbatki. To chyba najgłupszy i najszybszy masowy odpad stworzony na moich oczach, a tak łatwy do zmiany, jeśli tylko ktoś ma pojęcie na temat odpowiedzialnej turystyki. Cały kosz pełen użytych przez 5 sekund kubeczków, które nigdy nie zostaną zdekompostowane. Smutek.

Wskoczyliśmy w stroje kąpielowe i z powrotem na łódkę, która zabrała nas na snorkeling. Po około godzinie zmieniliśmy miejsce pływania na kolejne 40 min. Wyspa Mengalum jest bogata w lucjany, makrele i inne ryby rafowe. Wokół kwitnących korali można dostrzec przepiękne kolorowe rybki. Był zachwyt na potęgę.

Obiadek w postaci bufetu, gdzie panowie w szybkim tempie nakładali na talerze po łyżce wszystkiego. Było i mięso i warzywa i owoce morza. Potem mieliśmy czas wolny, około 3 godziny na relaks i plażowanie. Restauracja jest spora, gotowa pomieścić i obsłużyć ponad sto osób. Przez fakt, że wyspę odwiedza 99% Chińczyków plaża jest idealnie przygotowana pod zdjęcia, czyli najistotniejsza część każdej wycieczki przeciętnego Chińczyka. Jest tam napis, ramka, huśtawka i inne bajery, z którymi można sobie zrobić selfie. Na moją korzyść, nikt ze stada nie oddalił się dalej niż 100 m od restauracji, więc mogłam mieć cudowną plażę tylko dla siebie. Z Wyspy  Mengalum wypłynęliśmy około 2 30 i dotarliśmy do Kota Kinabalu około 4-tej. Wycieczka kosztowała 400 zł.

Relax pod palemką na Wyspie Mangalum

Rajskie wyspy Kota Kinabalu i masowa turystyka

Zanim zacznę narzekać to muszę zaznaczyć, że wyspy obok Kota Kinabalu są nieziemsko piękne i bez retuszu można tam zrobić fotkę rodem z katalogu podróżniczego. Życie podwodne wysp jest bogate we wszystkie kolory tęczy, a tyle odcieni błękitu było mi dane zobaczyć tylko w kilku miejscach na świecie: Wyspa Jaco w Timorze Wschodnim, Coron na Filipinach i Semporna w Malezji. Jednak (i tu się zaczyna) tyle Chińczyków co na tych wyspach to widziałam tylko w Chinach! W łodzi było zazwyczaj około 25 osób, w tym 3 osoby nie były z Chin – ja, kierowca łodzi i przewodnik. Dodatkowo dodam, że zazwyczaj nie jest to jedna łódź tylko kilka. Typowa masówka. Jeśli tak jak ja nie jesteście fanami takich spędów to większość wysp bardziej was sfrustruje niż zachwyci.

Zawsze w takich zatłoczonych miejscach z cudowną przyrodą zastanawiam się, jak będą wyglądać za kilka lat. Chińczycy potrafią wydrzeć z dna rozgwiazdę żeby sobie z nią zrobić zdjęcie. Aby rafy koralowe przetrwały jak najdłużej zachęcam do praktyk odpowiedzialnego podróżowania. Stosujcie tylko organiczne kremy do opalania, bo chemia truje morskie żyjątka i uważajcie by nie naruszyć koralowców podczas snorkelingu.

Jeśli chcecie uciec od tłumów najlepiej wypada Wyspa Sulug, która jest typowo dla wielbicieli plażowania. Zaletą jest również to, że można się tam zatrzymać bez wycieczek oraz jest zaledwie 15 min. od Kota Kinabalu. Jeśli chcecie czegoś więcej niż plaża i wolicie dodatkowe atrakcje polecam Wyspę Tiga. Mimo, że to zorganizowana wycieczka to warto. Gaya z kolei jest bardziej autentyczna, można tam zobaczyć wioskę i pochodzić po dżungli. Jednak takich rajskich widoków jak na pozostałych wyspach możecie nie uświadczyć. Którą wyspę Kota Kinabalu wybieracie?

Time Travel Bee

The Bee is a nature lover and tea addict. Loves the idea of slow life and responsible traveling, constantly trying to improve to bee more eco-friendly. Appreciates old cultures and traditions, loves to immerse with locals, listen to ethnic music as well as taste regional food and drinks. Her favorite spots while traveling are family houses and street markets.

Learn more about the author